7 zmian, które przyniesie budżet na 2017 – ZOBACZ jak zmieni się income tax, child benefit i ISAs

Już jutro poznamy szczegóły ustawy budżetowej, która obowiązywać będzie w 2017 roku. Czego można się po niej spodziewać? Kanclerz Phillip Hammond od kilku ostatnich miesięcy przedstawił nie tylko nowy kierunek polityki fiskalnej, ale zdradził kilka reform, które wejdą w życie już wkrótce.

W skrócie – w obliczu Brexitu skarb państwa będzie bardzo ostrożenie szafował środkami publicznymi. Lwia część zasiłków zostanie "zamrożona", ale można spodziewać się (minimalnego!) rozluźnienia obciążeń podatkowych. Kwota wolna od podatku pójdzie w górę, ale nie aż tak bardzo, jak chcieli niektórzy. Oto 7 zmian, które wynikać będą z nowego budżetu i zostały zdradzone przez kanclerza Hammonda już wcześniej:

- Advertisement -

1. Duże zmiany dotkną income tax i National Insurence. W latach 2017-18 obowiązywać będzie kwota wolna od podatku w wysokości £11,500 – tyle maksymalnie będzie można zarobić ("personal allowance"), aby uniknąć składania daniny państwu. Później trzeba będzie oddać 20% w ramach podatku, ale tylko do £45,000, gdzie zacznie się kolejny próg podatkowy (wcześnie tak kwota sięgała £43,000). Oczywiście, te zmiany są innymi regulacjami, dotyczącymi na przykład osób urodzonych przed kwietniem 1938 roku.

Kurs funta brytyjskiego spada od 7 tygodni. Tak nisko nie było od zeszłego roku!

Jeśli idzie o National Insurence – obecnie wynosi on 12%, ale dopiero wtedy gdy dochody wynoszą £157 (£8,164 rocznie). W praktyce dla osoby zarabiającej 25 tysięcy rocznie NI spadnie z £2,033 do £2,020 (groszowa sprawa!), a ktoś kto zarabia £50,000 zapłaci więcej – z £4,333 do £4,523.

 

 

2. Basic State pension (podstawowa emerytura państwa) pójdzie w górę o 2.5%. Ci, którzy do tej pory otrzymywali tygodniowo £155.65 dostaną £159.55, a ci co zarabiali £119.30 – £122.30. Podwyżka ta dotyczyć będzie głównie tych, którzy przynajmniej przez 35 lat dokładali się do National Insurence, a więc mnóstwo ludzi, w tym głównie kobiety, które zdecydowały się poświęcić prowadzeniu domu o wychowaniu dzieci, nie mają na nią co liczyć.

3. Zasiłek w ramach child benefit w latach 2017-18 pozostanie "zamrożony". Oznacza to, że stawki utrzymają się na stałym poziomie – rodzice jednego dziecka będą otrzymywać £20.70 tygodniowo, a każdego kolejnego – £13.70. Wraz z planowanym wzrostem inflacji do 3% stawki te zostaną zweryfikowane.

Warto również dodać, że liczba godzin darmowej opieki nad dziećmi w wieku od trzech do czterech lat zostanie podwojona wraz 30 września. Ich rodzice muszą przy tym pracujować przynajmniej 16 godzin w tygodniu i zarabiać mniej, niż 100 tysięcy funtów rocznie.

4. Tax credits/universal credit również pozostanie "zamrożony" i podobnie, jak w przypadku child benefit skorygowany zostanie o stopę inflacji. Warto jednak dodać, że child tax credit od 6 kwietnia będzie limitowany jedynie do dwójki dzieci. Jednak tych, którzy już otrzymują CTC zmiany te nie będą dotyczyć – obejmą one dzieci urodzone po 6 kwietnia 2017.

Polacy są kozłem ofiarnym nagonki antyimigracyjnej! Prawdziwym problemem w UK są imigranci spoza UE…

 

 

5. Żadnych zmian nie będzie przypadku jobseekers allowance i housing benefit – zasiłki dla bezrobotnych stoją w miejscu. Osoby poniżej 25 roku życia dostaną £57.90 w tygodniu (£3,010 rocznie), a starsi – £73.10 (£3,801). Tym samym stawki w marcu 2018 będą takie same, jak w kwietniu 2015 – nie będzie nawet korekty inflacyjnej.

Mocno uderzy to w młodych bezrobotnych – ci między 18., a 21. rokiem życia nie będą z automatu kwalifikowani do housing benefit. W tym miejscu warto również zaznaczyć, że suma świadczeń, która może otrzymać jedna osoba, czyli tzw. "benefit cap" zostanie zmniejszona z £26,000 do £23,000 (Londyn) i £20,000, ale o tym wiedzieliśmy już od listopada.

6. Rewolucyjne zmiany czekają system kredytów hipotecznych "buy-to-let" – wciąż czekamy na bliższe szczegóły dotyczące tego zagadnienia, ale jedno jest pewne – podatek pójdzie w górę. I to ostro!

7. Zmienione zostaną limity w ramach Individual Savings Accounts (ISAs) – limit kwoty wolnej od podatku zostanie podniesiony z £15,240 do £20,000.

ILE dla londyńskiej gospodarki TAK NAPRAWDĘ warta jest praca polskich (i nie tylko!) imigrantów?

Teksty tygodnia

Zastępca dyrektora w londyńskiej szkole miał romans z uczennicą. Ukrywano to przez 10 lat

Zastępca dyrektora prestiżowej szkoły Godolphin and Latymer, który nawiązał relację seksualną z uczennicą, w końcu poniósł konsekwencje. Mężczyzna przez dziesięć lat unikał odpowiedzialności.

Farma programistów zamiast AI – szokujące oszustwo brytyjskiej firmy

Brytyjski start-up Builder.ai, którego wycena jeszcze niedawno przekraczała 1,5 miliarda dolarów, ogłosił upadłość. Okazało się, że rzekomo przełomowa technologia sztucznej inteligencji była w rzeczywistości fasadą, za którą kryli się nisko opłacani programiści

Spanie pod gołym niebem przestanie być przestępstwem

Rząd Wielkiej Brytanii planuje zakończyć obowiązywanie jednej z najstarszych i najbardziej kontrowersyjnych ustaw, tzw. Vagrancy Act z 1824 roku. Zgodnie z zapowiedziami ministerialnymi nocowanie na ulicy czy żebranie nie będą już traktowane jako przestępstwa w Anglii i Walii.

Kryzys migracyjny. Sto tysięcy imigrantów ma otrzymać domy za pieniądze podatników

Rząd spotkał się z oskarżeniami o marnotrawienie publicznych pieniędzy – wydaje miliardy funtów na domy dla imigrantów, podczas gdy wiele młodych rodzin w Wielkiej Brytanii nie stać na własne mieszkanie. Krytycy alarmują, że ponad 100 tysięcy osób ubiegających się o azyl może otrzymać mieszkania finansowane z kieszeni podatników.

Naprawa „elektryka” tylko z pozwoleniem. Koncerny ścigają niezależnych mechaników

Coraz więcej niezależnych mechaników i serwisów na świecie musi liczyć się z ryzykiem pozwów ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych. Oficjalnie przyczyną są względy bezpieczeństwa. Jak tłumaczą koncerny, ingerowanie w systemy EV bez odpowiednich uprawnień może zagrażać zarówno użytkownikom, jak i infrastrukturze informatycznej pojazdu.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie