Pogrążony w kryzysie europejski rynek nowych aut znów na sporym plusie. Sprzedaż ciągną najbogatsze rynki, które wciąż dopłacają do każdego samochodu.
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Anglik po przekładce jak nowy >>
Wzrost sprzedaży to zasługa premii wrakowych, które wciąż obowiązują na największych rynkach Europy. W Wielkiej Brytanii popyt na nowe auta wzrósł o jedną trzecią, a w Hiszpanii i Niemczech o jedną czwartą. Równie spektakularne wzrosty odnotowano we Francji i Włoszech. W efekcie pięć największych rynków Europy odpowiada za niemal 80 procent całkowitej sprzedaży samochodów na Starym Kontynencie.
Rosnący popyt na nowe auta to jednak tylko część prawdy o europejskim rynku nowych samochodów. Tam, gdzie premii wrakowych już nie ma – albo nigdy ich nie było – wyniki są bowiem znacznie gorsze. W Europie Środkowo-Wschodniej sprzedaż skurczyła się o 37 procent. Spadki odnotowało także wiele krajów „Starej Unii”, m.in. Holandia, Dania, Belgia, Finlandia i Grecja.
Na tym tle Polska wypada przyzwoicie. Pomimo ośmioprocentowego spadku sprzedaży w październiku nasz kraj ciągle utrzymuje minimalny wzrost sprzedaży od początku roku (+0,6 proc.). Oprócz Polski nad kreską są w regionie tylko Czechy i Słowacja, a w całej Europie – Niemcy, Austria i Francja.
Najpopularniejszą marką Europy w październiku pozostaje Volkswagen. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku koncern z Wolfsburga zmniejszył jednak udziały w rynku (o 0,3 proc.). Największy wzrost sprzedaży odnotowało Renault (+37 proc.). Co ciekawe francuska marka uplasowała się w zestawieniu na drugim miejscu – tuż za Volkswagenem, który utrzymuje się na szczycie rankingu już od wielu miesięcy.
Money.pl / Fot. GETTY IMAGES
Polacy Online – Portal Polaków w UK >>
Anglik po przekładce jak nowy >>