Po tym, jak Boris Johnson poinformował, że brytyjski rząd rozpoczął przygotowania do twardego Brexitu z „turbodoładowaniem”, kurs funta spadł do najniższego poziomu od dwóch lat. Zarówno wobec dolara jak i euro stracił po 1 proc.
Brytyjski funt negatywnie reaguje na zwiększenie ryzyka twardego Brexitu, a Boris Johnson nie poprawia tej sytuacji czyniąc opcję wyjścia z UE bez umowy nie tylko coraz bardziej prawdopodobną, ale taką, z którą wszyscy już powinni się w zasadzie pogodzić.
Po tym, jak premier poinformował o rozpoczęciu przygotowań do twardego Brexitu w tempie „turbodoładowania” szterling spadł aż o 1 proc. w stosunku do dolara (wartość funta plasuje się na poziomie 1,2243 dolara) i tyle samo wobec euro (wartość funta wyniosła 1,102 euro).
Polecane: UK: Ponad 3 MILIARDY funtów w ciągu ostatnich 5 lat – tyle przyniosła praca lekarzy i pielęgniarek z UE brytyjskiej gospodarce
W poniedziałek Boris Johnson ujawnił "zadanie specjalne" komisji brexitowej dotyczące przeprowadzenia przygotowań do wyjścia z UE bez umowy, co zostało określone jako „priorytet No 1”.
Ekonomiści twierdzą, że brytyjska waluta weszła w „najgorszy scenariusz na koniec lipca”, co przełoży się na kolejne trzy miesiące niepewności i niepokoju. Optymizm Borisa Johnsona nie przekłada się zupełnie na rynek – szczególnie walutowy.
Przeczytaj też: Tesco winduje ceny: Podrożało ponad 1000 produktów w ciągu zaledwie dwóch tygodni
Chaotyczne wyjście Wielkiej Brytanii z UE wpłynie negatywnie na biznesy, handel i ogólnie brytyjską gospodarkę. Michael Gove, który jest ministrem odpowiedzialnym za przygotowania do twardego Brexitu powiedział w niedzielę, że obecny rząd „pracuje z założeniem”, że Wielka Brytania wyjdzie ze Wspólnoty bez umowy.
