Matka czwórki dzieci pobierała child benefit przez prawie cztery lata, chociaż nie mówi po angielsku. Łącznie rodzina otrzymała 250 tys. funtów. Sprawa trafiła do sądu.
30-letnia Sufia Begum jest matką czwórki dzieci wraz nimi i mężem mieszka w Bedford. Kobieta nie pracuje – zajmuje się wychowywaniem dzieci. Jedynym żywicielem jest jej mąż. Mogłoby się wydawać, że to rodzina jakich wiele – nie pierwsza i nie ostatnia, która ma problemy finansowe i korzysta z zasiłków.
Jednak sytuacja rodziny Begum różni się od rodzin, które istotnie potrzebują zasiłków. Mianowicie mąż Sufii pracuje jako dyrektor jednej z bardzo dobrze prosperujących firm. Najwyraźniej jednak zarobione pieniądze nie wystarczały na zaspokojenie potrzeb rodziny. Sufia postanowiła ubiegać się o child benefit.
Kłamliwy tekst z „The Sun” szkaluje Polaków
Dochody rodziny były zbyt wysokie, więc kobieta składała fałszywe oświadczenia posiłkując się danymi swoich krewnych. Przez cztery lata rodzina dostała łącznie 250 tys. funtów. Sprawa trafiła do sądu.
Podczas rozprawy okazało się, że kobieta siedmiokrotnie była wzywana przez urzędników w celu poświadczenia dochodów. Za każdym razem jednak Begum twierdziła, że wpisane przez nią dane są poprawne. Na pytanie sędziego, dlaczego okłamywała urzędników, kobieta odpowiedziała, że nie zna zbyt dobrze angielskiego, więc po prostu musiała źle zrozumieć urzędników i pytania w formularzu.
Co najciekawsze, sąd nie uznał działania kobiety za łamanie prawa. Zarzuty zostały oddalone, Begum ma jedynie pokryć koszty sądowe w wysokości 200 funtów.
