Fot. Getty
Po zawirowaniach związanych z ogłoszeniem mini-budżetu, kanclerz skarbu Kwasi Kwarteng ogłosi z końcem października dogłębną ocenę brytyjskiej gospodarki i finansów publicznych. Pierwotnie analiza dochodów i wydatków publicznych miała zostać zaprezentowana z końcem listopada, ale przyparty do muru kanclerz zdecydował się działać szybciej, by uspokoić rynki.
Kanclerz skarbu uspokoi rynki w UK?
W opublikowanym w poniedziałek liście do przewodniczącego komisji skarbu Mela Stride'a, Kwasi Kwarteng zapowiedział, że przygotuje i zaprezentuje opinii publicznej pogłębioną prognozę gospodarczą i fiskalną wraz ze średnioterminowym planem fiskalnym. Początkowo plan ten miał zostać przedstawiony 23 listopada, ale z uwagi na ogromne zawirowania, jakie spowodowało ogłoszenie tzw. mini-budżetu, kanclerz skarbu zdecydował się na ten ruch nieco wcześniej. Rząd zamierza zatem dokonać „dogłębnej oceny gospodarki i finansów publicznych”, uwzględniając uwagi the Office for Budget Responsibility (OBR). Mel Stride z zadowoleniem przyjął wiadomość o publikacji analizy gospodarczej i dodał, że jeśli plany rządu i analiza organu nadzorczego OBR „zostaną dobrze przyjęte przez rynki”, to być może skłoni to Bank Anglii do ponownego przeanalizowania podwyżek stóp procentowych i ich obniżenia. Prognoza dotycząca gospodarki, która ma zostać ogłoszona w Halloween, może mieć zatem kluczowe znaczenie dla milionów mieszkańców UK z zaciągniętymi kredytami hipotecznymi.
Think tank ostrzega przed znacznymi cięciami
Think tank the Institute for Fiscal Studies (IFS) nie wiąże z zapowiedzią ogłoszenia przez ministerstwo skarbu analizy dotyczącej brytyjskiej gospodarki i finansów publicznych większych nadziei. Eksperci ostrzegają, że Kwasi Kwarteng będzie musiał dokonać znacznych cięć wydatków – o łącznej wartości przekraczającej £60 mld. Tylko bowiem radykalne zaciśnięcie pasa i obcięcie wydatków departamentów o 15 proc. mogą pozwolić rządowi na odzyskanie kontroli nad ciągłym zapożyczaniem się państwa i narastaniem długu publicznego. W najnowszym raporcie IFS czytamy, że zwiększenie świadczeń społecznych w oparciu o wysokość zarobków, a nie wysokość inflacji, może pozwolić rządowi zaoszczędzić ok. £13 mld. Z kolei cięcia wydatków na inwestycje mogą przynieść oszczędności rzędu £14 mld. Jedynymi departamentami, w których nie powinno dojść do cięć, są departamenty zdrowia i obrony. W pierwszym przypadku i tak nie ma już z czego zabierać, bowiem NHS znajduje się w głębokim kryzysie, a pracownicy służby zdrowia masowo odchodzą ze szpitali i przychodni na rzecz pracy w supermarketach i lokalach gastronomicznych. Z kolei departament obrony nie może teraz zostać osłabiony z uwagi na trwającą wojnę na Ukrainie.
Mini-budżet wywołał panikę na rynkach
Społeczeństwo na Wyspach może mieć tylko nadzieję, że kolejne publikacje kanclerza skarbu Kwasi Kwartenga nie spowodują takiego zawirowania na rynkach, jakie miało miejsce z końcem września po ogłoszeniu mini-budżetu. Kanclerz skarbu zapowiedział wówczas głębokie cięcia podatków dla pobudzenia wzrostu gospodarczego, ale nie bardzo przejął się poinformowaniem opinii publicznej skąd weźmie pieniądze na wszystkie wydatki przy zmniejszonych dochodach publicznych. – Wzrost nie jest tak wysoki, jak powinien być, co utrudnia opłacenie usług publicznych i wymaga podwyższenia podatków. Ten cykl stagnacji doprowadził do tego, że według prognoz obciążenia podatkowe osiągną najwyższy poziom od końca lat czterdziestych. Jesteśmy zdeterminowani, aby przerwać ten cykl. Potrzebujemy nowego podejścia w celu przejścia do nowej ery skupionej na wzroście – tak minister skarbu tłumaczył w Izbie Gmin potrzebę obniżenia podatków. I zapowiedział obniżkę od kwietnia 2023 roku podstawowej stawki podatkowej z 20 do 19 proc., zniesienie najwyższej stawki podatkowej w wysokości 45 proc. i pozostawienie tylko jednej wyższej stawki podatkowej rzędu 40 proc. Kwarteng wycofał się także z podwyżki podatku od przedsiębiorstw z 19 do 25 proc., co oznacza pozostawienie podatku CIT w UK na najniższym poziomie w obrębie grupy G7.
Nadchodzące miesiące będą w UK ciężkie dla wszystkich
Wszyscy, zarówno politycy partii rządzącej, jak i politycy opozycji zdają sobie sprawę z tego, że nadchodzące miesiące będą na Wyspach naprawdę ciężkie. Jeden z polityków Partii Konserwatywnej przyznał jednak w mediach, że departamenty rządowe prawdopodobnie zostaną poproszone o działanie w ramach istniejących budżetów, a głębsze cięcia zostaną wprowadzone dopiero po następnych wyborach. Coś jednak musi zostać zrobione, i to szybko, bo, jak wynika z najnowszego raportu IFS, zadłużenie rządu wyniesie w tym roku blisko £200 mld. To aż dwukrotnie więcej niż zakładano w trakcie opracowywania ostatniego budżetu w marcu – wówczas kwota ta oscylowała w okolicach £99.
Zajrzyj także na naszą stronę główną — polishexpress.co.uk — i bądź na bieżąco z wiadomościami z UK!
Artykuły polecane przez polishexpress.co.uk:
- W jaki sposób obcokrajowcy są traktowani w polskich restauracjach? [wideo]
- Co z podwyżką zasiłków zgodnie z inflacją zaplanowaną na listopad?
- Ile wynosi stawka Real Living Wage? Kto w UK może liczyć na zarobki na takim poziomie?