Holenderska policja na tropie polskich imigrantów. W Roosendaal doszło do ataku z użyciem noża, podejrzanymi w tej sprawie jest dwójka naszych rodaków. Jak wynika z ustaleń, napastnicy mieli znać swoją ofiarę.
Holenderka uciekła z czwórką swoich dzieci do Polski. 40-letnia Debra van der Veen miała całkowicie zignorować prawa ich ojca Kawy Al-Bayaniego, jak utrzymuje holenderski sąd. Jak na tę sytuację odpowiedziały polskie władze?
Polski imigrant w Holandii skazany za próbę podpalenia mieszkania swojej byłej partnerki. Nasz rodak za kratkami spędzi cztery lata. Holenderski sąd, który wydał wyrok w sprawie, określił 27-letniego Pawła C., jako osobę "tchórzliwą i pozbawioną skrupułów”.
Do czego doszło we wsi Zetten? Do tych wydarzeń doszło w sobotę 12 października 2024 roku, późnym wieczorem, między ulicą Wageningsestraat a Christine Herminelaan w Zetten, holenderskie wsi położone gminie Overbetuwe (prowincja Geldria).
Podczas jazdy na rowerze nie można trzymać w ręce telefonu komórkowego. Od 1 lipca 2019 rowerzyści muszą przewozić swoje urządzenia mobilne w kieszeni, kurtce lub torbie. Jeśli zostaną przyłapani, gdy trzymają go ręce, grozi im grzywna w wysokości do 95 euro.
Złodziej z Polski przyłapany na gorącym uczynku. Nasz rodak włamał się do domu w holenderskim Roosendaal i próbował przywłaszczyć sobie dość nietypowy łup. Aresztowany przez lokalnych funkcjonariuszy 25-latek miał również przy sobie... narkotyki!
Holenderska prokuratura domaga się kary dziesięciu miesięcy więzienia dla Polaka, który brał udział w zamieszkach na stadionie AFAS w Alkmaar. 5 października 2023 doszło do starć pseudo-kibiców Legii Warszawą z lokalną policją jeszcze przed (wygranym przez polski zespół) meczem z AZ Alkmaar.
Martwa Polka znaleziono w niespokojnej okolicy w Naaldwijk. W związku z tą sprawą aresztowany został jej partner. Co udało się ustalić policji w tej sprawie? Co wiemy o okolicznościach śmierci naszej rodaczki?
Jak ustalili niemieccy śledczy, jedno z dwóch ciał znalezionych niedawno na polu kukurydzy tuż przy holendersko-niemieckiej granicy, niedaleko Enschede, należało do 25-letniego mężczyzny, który był Polakiem.
Polski śmieciarz, który zginął we wrześniu ubiegłego roku, zmiażdżony przez śmieciarkę, miał znajdować się wpływem alkoholu, jak wynika ustaleń firmy Remondis, dla której pracował nasz rodak. Rodzina 62-letniego imigranta ma jednak odmienne zdanie w tej kwestii.
Uzbrojony w długie noże napastnik rzucił się na przypadkowych przechodniów w okolicy zabytkowego mostu Erazma. Jak utrzymują świadkowie tych wydarzeń, napastnik miał krzyczeć "Allahu Akbar".
44-letni Polak stanął przed holenderskim sądem za "pomaganie" swoim rodakom mieszkającym w "Kraju tulipanów" w staraniu się o zasiłek dla bezrobotnych. O co chodzi?
Do śmierci naszego rodak doszło w miniony weekend, w sobotę 7 września 2024 roku. Miała ona miejsce podczas pokazu fajerwerków w Westeinderplassen, zespole jezior w holenderskim Aalsmeer.
Grzegorz P. (lat 41) oraz Krzysztof B. (41 l.) zostali oskarżeni o kradzież narzędzi, które należały do firmy, w której pracowali. Udowodniono im, że dokonali kradzieży. Jaka spotkała ich kara?
Polski bezdomny przebywający nielegalnie w Holandii notorycznie dopuszcza się drobnych przestępstwa. Adrian T. wyrokiem sądu w Hadze trafi do więzienia na dwa miesiące, ale może grozić mu coś znacznie poważniejszego.
Jak wynika z najnowszych doniesień, holenderska policja poczyniła pewne postępy w sprawie gwałtu na Polce. Do tego zdarzenia doszło na początku sierpnia.