Niedawna analiza BBC wykazała, że Rishi Sunak używa samolotów i helikoptera RAF do odbywania podróży w obrębie kraju znacznie częściej niż trzej jego poprzednicy – Lizz Truss, Boris Johnson i Theresa May. Medialny ostrzał nie zrobił jednak na premierze żadnego wrażenia. Rishi Sunak konsekwentnie wybiera drogę powietrzną do odbywania krótkich podróży w obrębie kraju.
Rishi Sunak wszędzie lata helikopterem?
Media ujawniły, że Rishi Sunak wybrał się w podróż helikopterem RAF do Norwich, oddalonego niecałe 200 km od Londynu. Premier dołączył do Michaela Gove’a, ministra ds. społeczności i wyrównywania szans, aby ogłosić zmiany w przepisach dotyczących uwalniania chemikaliów do cieków wodnych. I choć Downing Street poinformowało, że premier znajdował się pod presją czasu z uwagi na popołudniowe spotkanie z księciem Kuwejtu, to krytycy nie zostawili na Sunaku suchej nitki. W końcu pociąg z Londynu jedzie do Norwich średnio około godziny i 45 minut. – Premier regularnie korzysta ze wszystkich form transportu, a jego plany podróży różnią się. Ale zawsze przy podejmowaniu decyzji bierze się pod uwagę najbardziej efektywne i najlepsze wykorzystanie jego czasu. W interesie podatnika – powiedział rzecznik Downing Street.
Rishi Sunak słynie z zamiłowania do podróży lotniczych
Niedawno BBC ustaliło, na podstawie dostępu do informacji publicznej, że Rishi Sunak na potęgę korzysta z transportu powietrznego. Do podróży w obrębie kraju używa samolotów i helikoptera RAF. A robi to znacznie częściej, niż jego poprzednicy – Lizz Truss, Boris Johnson i Theresa May. Dziennikarze poinformowali, że od czasu objęcia urzędu premiera, Rishi Sunak skorzystał z usług dywizji RAF aż 23 razy. A to oznacza, że wsiada na pokład odrzutowców Dassault Falcon 900LX i helikoptera RAF-u średnio raz na osiem dni. W przypadku Liz Truss był to średnio jeden lot co 12 dni (4 loty na 49 dni). W przypadku Borisa Johnsona – średnio jeden lot co 20 dni (57 lotów na 1139 dni). Natomiast Theresa May wykonywała średnio jeden lot co 13 dni (83 loty na 116 dni).
Pomimo lawiny krytyki, jaka w związku z publikacją danych przez BBC spadła na Rishiego Sunaka, premier nie przestał aktywnie korzystać z transportu lotniczego. A przecież pogrążają go doniesienia o tym, że w maju odbył podróż helikopterem do Southampton, a w czerwcu – do Dover. Podróż do Southampton pociągiem trwa godzinę i 15 minut. Z kolei podróż do Dover – trochę ponad godzinę.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Dwie trzecie Brytyjczyków popiera legalizacją wspomaganego samobójstwa
Kolejki do lekarzy – jak sytuacja wygląda w Anglii a jak w Polsce?
Bon na 175 funtów na zakupy dla tysięcy gospodarstw domowych