Birmingham nie jest miastem, które cieszy się szczególnym uznaniem Wyspiarzy i raczej trudno jest go znaleźć w zestawieniach najszczęśliwszych miejsc do życia w UK. Tymczasem ta duża metropolia w West Midlands została z jednego powodu uznana za miejsce do życia, w którym ludzie mają największego farta. Jakiego?
To właśnie w Birmingham najwięcej ludzi urodziło się pod tzw. szczęśliwą gwiazdą
Birmingham jest miastem w Wielkiej Brytanii, w którym najwięcej ludzi urodziło się pod tzw. szczęśliwą gwiazdą. Dlaczego? Ponieważ to właśnie tutaj mieszkańcy najczęściej wygrywają miliony na loterii. Zaskakujące dane dotyczące liczby odbieranych tutaj, szczęśliwych kuponów na bardzo wysokie kwoty, opublikowała właśnie The National Lottery. Okazuje się, że od momentu powstania ogólnokrajowego organizatora gier losowych w 1994 roku w Birmingham przybyło aż 205 milionerów. A to oznacza, że szczęśliwy kupon, opiewający na kwotę przynajmniej miliona funtów, jest tutaj zakreślany średnio raz na siedem tygodni. Natomiast w ciągu tylko ostatnich trzech lat w okolicy wysokie sumy opiewające na miliony zgarnęło aż 35 osób.
Kathy Garrett, która nazywana jest powszechnie „dobrą wróżką” The National Lottery, ponieważ od 13 lat wręcza nagrody zwycięzcom The National Lottery, mówi, że w Birmingham znajdują się zdecydowanie „najszczęśliwsze kody pocztowe”. – To czyste szczęście. W rzeczywistości jest to dość równomierne rozłożenie w całym narodzie, wśród ludzi grających, ale Birmingham jest po prostu najszczęśliwszym miejscem. [Dlatego] trzeba kupić kupon, gdy jest się w okolicy Birmingham! – zachęca Garrett.
Pieniądze wygrane na loterii zmieniają życie
Kathy Garrett ma swoje ulubione historie, które wywróciły życie ludzi do góry nogami, ale na lepsze. – Jednymi z moich ulubionych zwycięzców była młoda para, której właśnie urodziło się dziecko, ale było ono niepełnosprawne. Dziecko miało około sześciu miesięcy, mama miała wrócić do pracy, ponieważ nie było jej stać na odpoczynek i pozostanie w domu. I nagle wygrali milion funtów na loterii, co naprawdę zmieniło ich życie. Oznaczało to, że mogli kupić nowy dom, z pokojem sensorycznym dla dziecka, a mama mogła zostać w domu, opiekować się dzieckiem i zapewnić mu całą potrzebną opiekę – wyznaje „dobra wróżka” The National Lottery.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Duży spadek rachunków za energię i to już niebawem