Jak wynika z oficjalnych danych przekazanych przez ONS liczba pracowników na brytyjskich listach płac w okresie od marca do maja skurczyła się o 612 tysięcy. Ponad 600 000 osób w czasie lockdownu straciło pracę…
Według Office for National Statistics w okresie, gdy na Wyspach zarządzono lockdown, odnotowano rekordowy spadek liczby wolnych miejsc pracy. Jak wykazują wciąż wczesne szacunki o okresie około sześciotygodniowej blokady w Wielkiej Brytanii prawie 9 milionów pracowników zostało odesłanych na "furlough". Z kolei liczba osób, która między marcem, a majem stracił pracę sięgnęła aż 612 tysięcy. Oznacza to, że liczba osób bezrobotnych zwiększyła się 2.1% i w chwili obecnej sięga aż 1.6 miliona ludzi.
"Wczesne wskaźniki dotyczące danych za maj pokazują, że liczba pracowników (…) spadła o ponad 600 000 w porównaniu do marca" – komentował Jonathan Athow z ONS. Dodał on również, że liczba osób ubiegających się o świadczenia związane z utratą pracy wzrosła, chociaż "nie wszystkie z tych osób są koniecznie bezrobotne". Liczba osób starających się o świadczenia z tytułu Universal Credit podskoczyła o 23.3% w skali miesiąca w maju do poziomu 2.8 miliona, ale od początku marca odnotowano wzrost aż o 125.9%, czyli aż o 1.6 miliona osób!
W okresie trzech miesięcy do kwietnia stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii utrzymywała się na stałym poziomie 3,9%, jesli brać pod uwagę porównanie rok do roku. Prawdopodobnie jest to wynik wysiłków brytyjskiego rządu w ramach wsparcia pracowników, którzy w tym czasie nie mogli wykonywać normalnie swojej pracy.
Według danych ONS w UK całkowita liczba godzin przepracowanych w tygodniu spadła o 9% w porównaniu z rokiem 2019. Wyniosła 959.9 miliona i była mniejsza o 94.2 miliona. Oprócz tego, szacuje się, że w Wielkiej Brytanii w okresie od marca do maja mieliśmy 466 tysięcy wakatów. W analogicznym okresie rok wcześniej ta liczba była większa aż o 365 tysięcy!
GORĄCY TEMAT: Tania linia lotnicza wznawia połączenia w UK. Zobacz, gdzie polecisz od 15 czerwca
Ekonomiści są przekonany, że z pełnym obrazem wpływu pandemii koronawirusa i lockdownu na zatrudnienie na Wyspach będziemy mieli dopiero, gdy rząd zrezygnuje ze wszystkich systemów wsparcia (stanie się tak w październiku). Jednak Ruth Gregory, ekonomistka Capital Economics, ostrzega, że zbliża się wzrost bezrobocia. "Jest absolutnie jasne, że rynek pracy czeka gwałtowne osłabienie" – komentowała.
"Pomimo pozornej stabilności rzeczywistej stopy bezrobocia, dane z rynku pracy nadal pozostają dość okropne. Niektóre z nich z pewnością zaczną się wkrótce przekładać na rzeczywiste dane dotyczące bezrobocia, ponieważ rządowy plan pomocy dla bezrobotnych zostanie zlikwidowany od sierpnia”.