Na konferencji prasowej podsumowującej II rundę negocjacji ws. Brexitu Michel Barnier nie ukrywał w pewnych momentach niezadowolenia. Główny negocjator UE stwierdził, że pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Europejską nadal panuje duża rozbieżność w kwestii gwarancji praw imigrantów z UE.
II runda negocjacji nie przyniosła żadnego przełomu – ani w kwestii praw obywateli UE i Wielkiej Brytanii po Brexicie, ani w kwestii kształtu granicy między Irlandią i Irlandią Północną, ani wreszcie w kwestii wielkości rachunku, jaki Londyn będzie musiał uregulować po Brexicie z tytułu zaciągniętych wcześniej zobowiązań.
Brexit oznacza KONIEC tanich biletów lotniczych – szef Ryanaira ostrzega
Michel Barnier powiedział, że postępy zostały poczynione tam, gdzie pozycja Wielkiej Brytanii była jasna i gdzie nie było większych rozbieżności. Co się natomiast tyczy kwestii spornych, to tu nastąpił pewien impas, który na obecny moment może być trudny do przeskoczenia. Jak zaznaczył na konferencji prasowej główny negocjator UE, Wielka Brytania nadal nie chce się zgodzić na to, by prawa imigrantów z UE po Brexicie gwarantował Europejski Trybunał Sprawiedliwości, a wspólnota nie wyobraża sobie, żeby miało być inaczej. Poza tym Barnier wezwał Davida Davisa do wypracowania bardziej przejrzystego stanowiska w kwestii uregulowania rachunków z Unią (tzw. „divorce bill”), a także do złożenia jasnej deklaracji ws. granicy w Irlandii.
Temat numeru: Brytyjscy pracodawcy – "Polacy przyjeżdżajcie"!
Pozostaje fundamentalna rozbieżność w zakresie gwarancji praw i w zakresie kilku innych punktów, takich jak przyszłe prawa członków rodzin oraz eksportowanie zasiłków społecznych. Obywatele muszą mieć zagwarantowaną w trakcie negocjacji stabilność prawa, której potrzebują w codziennym życiu. Szczerze, z naszego punktu widzenia, nie widzimy żadnej innej możliwości, niż ta, żeby te podstawowe prawa europejskie były gwarantowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości – powiedział Barnier.
Theresa May przedstawiła ofertę imigrantom z UE… Ale jest w niej kilka haczyków!
Jednocześnie podsumowując 4 dni negocjacji Michel Barnier wyraził nadzieję, że podczas następnej rundy negocjacji obie strony wyjaśnią sobie powody owych rozbieżności, patrząc na wspólny cel, jakim jest zagwarantowanie obywatelom, aby mogli żyć po Brexicie tak, jak robią to teraz.