W obliczu Brexitu jeden z naszych czytelników miał wątpliwości odnośnie składek emerytalnych, które gromadził podczas swojej pracy na Wyspach. Przez dekadę pracy w UK zebrał już całkiem niezłą sumkę i chciał wiedzieć, czy w związku z takim, a nie innym wynikiem referendum, jego pieniądzom nic nie grozi.
Uznaliśmy, że sprawa jest na tyle ważna, że zamiast odpowiadać mu korespondencyjnie zwrócimy się do Agnieszki Moryc z firmy Admiral Tax, która udzieliła wyczerpującej odpowiedzi na łamach naszego serwisu.
Oto, co nam powiedziała: „Prawo emerytalne w Wielkiej Brytanii w dużej mierze opiera się na przepisach Unii Europejskiej, adaptując szereg unijnych norm. W razie wyjścia z Unii Europejskiej nie przewiduje się w nim zmian” – komentowała Dyrektorka Generalna Admiral Tax.
„W przypadku opuszczenia struktur unijnych przez UK, obywatelom Wspólnoty pracującym na Wyspach wszystkie do tej pory odłożone składki zostaną naliczone na poczet emerytury w myśl obecnie panujących zasad. Przepisy, nawet jeśli ulegną zmianie, nie będą mogły odnosić się do przeszłości.”
„Okres przejściowy od momentu podjęcia decyzji o opuszczeniu Unii Europejskiej ma wynosić minimum dwa lata, choć eksperci przewidują, że może trwać nawet dziesięć. Po wyjściu z UE, UK nawiąże nowe porozumienia ze wszystkimi krajami odnośnie transferu emerytur, tak jak to ma miejsce teraz pomiędzy na przykład Australią, która nie jest członkiem Unii Europejskiej, a Polską.”
„Zakłada się, że pod względem emerytur Wielka Brytania będzie skora do zatrzymania obecnych lub równie korzystnych warunków, licząc na odzwierciedlenie ich w ofercie UE dla brytyjskich emerytów mieszkających w innych krajach.”
Wygląda więc na to, że nasze pieniądze są bezpieczne i nie ma się o co martwić!
Brytyjskie MSZ: “Wyniki referendum nie wpłyną na sytuację Polaków w UK”