Sprawa polskiego kierowcy Tomasza Krokera, który w sierpniu zeszłego roku zabił matkę i trójkę dzieci, gdy zmieniał muzykę na swoim telefonie, jeszcze długo będzie na Wyspach odgrzewana. Ten tragiczny wypadek posłużył właśnie brytyjskiej policji do stworzenia kampanii społecznej przestrzegającej kierowców przed korzystaniem z telefonów komórkowych w trakcie jazdy.
Gdyby nie telefon komórkowy, to pewnie 45-letnia Tracy Houghton, jej synowie 11-letni Josh i 13-letni Ethan, a także jej pasierbica 11-letnia Aimee wciąż by żyli. Niestety, polski kierowca, 31-letni Tomasz Kroker, złamał wszelkie przepisy i bawiąc się komórką w trakcie jazdy staranował na drodze kilka samochodów.
Do zdarzenia doszło 10 sierpnia zeszłego roku, w okolicach Newbury, w hrabstwie Berkshire. Tomasz Kroker prowadził samochód ciężarowy i w trakcie jazdy zmieniał na telefonie muzykę, a ponieważ zajmował się tym przez blisko 8 sekund przed wypadkiem, to nie zauważył, że na jego drodze robi się korek. Gdy Polak zorientował się, co się dzieje, było już za późno, a jego ciężarówka z całym impetem wbiła się w znajdujące się przed nią pojazdy.
Tracy, Josh, Ethan i Aimee zginęli na miejscu, natomiast z życiem wyszedł z kraksy partner Tracy – Mark Goldsmith, który w odrębnym samochodzie podróżował wraz z synem,13-letnim Jake'm.
Policja Thames Valley postanowiła wykorzystać tragiczną historię z udziałem Polaka do stworzenia nowej kampanii społecznej przestrzegającej kierowców przed korzystaniem z telefonów komórkowych w trakcie jazdy. Na wstrząsającym nagraniu przygotowanym we współpracy z funkcjonariuszami możemy wysłuchać relacje członków rodziny ofiar, którzy nie tylko wspominają bolesne wydarzenia z zeszłego roku, ale którzy też uczulają innych na to, by nie popełnili podobnego błędu.