Fot. Getty
Pierwszy raz od 2019 roku Brytyjczycy będą mieli okazję w pełni swobodnie cieszyć się z czasu spędzanego w trakcie Świąt Bożego Narodzenia z rodziną i przyjaciółmi. Ale pomimo tego, że na Wyspach nie będą już obowiązywały żadnego typu obostrzenia, nadchodzące święta wcale nie będą aż takie beztroskie. W związku z kryzysem kosztów utrzymania, nawet dwie trzecie gospodarstw domowych w UK zamierza w umiarkowany sposób podejść do świętowania i ograniczyć wydatki na zakup zarówno jedzenia, jak i prezentów.
Święta Bożego Narodzenia 2022 pod znakiem kryzysu
Z badania przeprowadzonego przez Accenture wynika, że nawet dwie trzecie dorosłych Brytyjczyków planuje ograniczyć w te Święta Bożego Narodzenia wydatki na zakup jedzenia i prezentów. A wszystko to rzecz jasna ze względu na wysokie obecnie koszty utrzymania. Pomimo tego, że podczas dwóch ostatnich sezonów świątecznych obowiązywały mniej lub bardziej restrykcyjne obostrzenia dotyczące spotykania się z osobami spoza naszego gospodarstwa domowego, blisko 75 proc. dorosłych w UK nie planuje w grudniu „wielkiego świętowania”. Prawie połowa ankietowanych, 49 proc., zamierza ograniczyć kupowanie prezentów, 46 proc. będzie mniej jeść poza domem, a 35 proc. ogólnie ograniczy kontakty towarzyskie, a także kupowanie jedzenia i napojów do spożycia w domu. Spośród osób, które planują zmniejszyć wydatki w te święta, 45 proc. zamierza robić zakupy żywności w niedrogich supermarketach, natomiast 39 proc. ankietowanych planuje skorzystać z dużych eventów rabatowych, takich jak Black Friday. Z kolei w grupie 16 proc. Brytyjczyków, którzy planują na nadchodzące święta wielkie świętowanie, 38 proc. stwierdziło, że będzie musiało w tym celu sięgnąć po swoje oszczędności, a 44 proc. przyznało,że dobrze rozplanuje zakupy, tak, by niektóre produkty czy prezenty kupić znacznie wcześniej i rozłożyć w ten sposób wyższe koszty.
Czasy zmieniają się nie tylko dla konsumentów, ale i dla sklepów
W związku z tendencją do robienia świątecznych zakupów na Wyspach z coraz większym wyprzedzeniem, eksperci wskazują, że do nowej sytuacji muszą się także przystosować detaliści. – Fakt, że kupujący planują wydać mniej na prezenty w tym roku, pokazuje, jak kiepski panuje nastrój przed świętami Bożego Narodzenia. A ponieważ konsumenci każdego roku rozpoczynają zakupy wcześniej, starając się rozłożyć koszty, to nadszedł też czas, aby i detaliści zaczęli kreatywnie podchodzić do marketingu i oferować swoim klientom pewne 'rozwiązania', a nie tylko 'przedmioty'. Sprzedawcy powinni również starać się edukować konsumentów i rodziny, pomagając im robić zakupy w sposób ekonomiczny i zrównoważony tam, gdzie to możliwe. Podejmowanie wyraźnych kroków w celu wspierania ludzi w tym trudnym czasie jest słuszne i zachęci konsumentów do większej lojalności – mówi Kelly Askew, kierowniczka ds. strategii sprzedaży detalicznej i doradztwa w Accenture.
Inflacja w UK jest najwyższa od ponad 40 lat
Obok najnowszych danych ekonomicznych niestety trudno jest przejść obojętnie – obecnie w Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z największym od 40 lat, rocznym wzrostem cen żywności w związku z kryzysem kosztów utrzymania. Urząd Statystyczny (ONS) właśnie poinformował, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, (CPI) będący podstawowym miernikiem inflacji, wzrósł we wrześniu do poziomu 10,1 proc. Tym samym wskaźnik ten powrócił do dwucyfrowej wartości po niewielkim spadku w sierpniu do 9,9 proc. Gwałtownie rosnące ceny żywności i napojów były głównym motorem ostatniego wzrostu kosztów utrzymania, z najszybszym rocznym skokiem od kwietnia 1980 roku, gdyż ceny chleba, zbóż, mięsa, jaj, mleka i sera poszybowały w górę. – Po niewielkim spadku w zeszłym miesiącu, inflacja zasadnicza powróciła do najwyższego poziomu obserwowanego wcześniej latem. Wzrost ten był spowodowany dalszymi wzrostami cen żywności, które odnotowały największy roczny skok od ponad 40 lat – mówi Darren Morgan, dyrektor ds. statystyk gospodarczych w ONS.
Spadek cen benzyny i biletów lotniczych
Jak podaje „The Guardian” – duże podwyżki cen w szerokim zakresie towarów i usług zostały częściowo zrekompensowane spadkiem cen benzyny, a także ostrzejszym niż zwykle spadkiem cen biletów lotniczych o tej porze roku. ONS poinformował z kolei, że koszty, przed którymi stoją przedsiębiorstwa, również zaczynają rosnąć wolniej, odzwierciedlając światowy spadek cen ropy naftowej we wrześniu. Z ostatniego zestawienia ONS wynika ponadto, że ceny energii elektrycznej wzrosły o 54 proc., a ceny gazu o 95,7 proc. w okresie rocznym do września.
Zajrzyj także na naszą stronę główną polishexpress.co.uk i bądź na bieżąco z wiadomościami z UK!
Artykuły polecane przez Polish Express: