Jak wygląda powrót do Polski samochodem z UK – RELACJA z pierwszej ręki!

"Nie denerwujcie się i spokojnie podróżujcie. Nie czytajcie idiotów wypisujacych brednie, że zawracają auta na angielskich numerach, że są kontrole na granicach (jakich granicach, na autostradzie z trzema pasami ruchu?!)" – pisze na FB nasz rodak wracający z UK do Polski. Zapoznajcie się z jego relacją z podróży na trasie UK-Polska!

Na jednej z popularnych na FB grup skupiających Polaków w UK jeden z naszych rodaków podzielił się swoimi doświadczeniami z powrotu samochodem do Polski w czasie trwającej pandemii koronawirusa. Jak wyglądała podroż? Jakich problemów można spodziewać się na trasie? Co jest prawdą, a co nie z tego, co wypisuje się w internecie?

Nie przegap: Wykupili 18 tysięcy butelek płynu dezynfekującego i chcieli sprzedawać po zawyżonych cenach – ich plan MOCNO nie wypalił!

Chcę opisać, jak wyglądał mój przejazd z UK do PL – pisze pan Robert. Oto jego relacja:

Wyjazd autem osobowym z UK (auto na angielskich numerach rejestracyjnych). Dover, odprawa na prom: są dwie bramki, na których – na pierwszej funkcjonariusz przez okienko swojej budki pyta o narodowość (my przez okno auta informujemy – Polska), funkcjonariusz macha tylko ręką, aby jechać dalej. Bramka druga: jedna osoba z auta zabiera dokumenty (paszporty lub dowody osobiste – nikogo nie obchodzi, jakim dokumentem się posługujemy), pytają ile osób jest w aucie i wydają bilet wjazdowy na prom z numerem pasa wyjazdowego (np. Lane 50). Jedziecie na swój pas na parkingu i czekacie na sygnał do wjazdu na prom. (…) Na promie głównie Polacy i Rumuni.

Dunkierka: wyjazd z promu, bez żadnej ponownej kontroli, wyjeżdżacie na drogę prowadzącą na autostradę E40 kierunek Antwierpia i gaz.

Granice: jedziecie 3 pasmową autostradą niemal od wyjazdu z promu do granicy…z PL! Żadnych kontroli, mijane granice, to tablice informacyjne po prawej stronie autostrady, że wjeżdżamy na teren Belgii, Niderlandów, Niemiec. Granica w Frankfurt/Słubice: kolejka TIRów na prawym pasie zajmuje parę dobrych kilometrów, dla aut osobowych jest lewy pas i jedziecie nim, aż dotrzecie na koniec kolejki. Wczoraj o godzinie 15-stej, ta kolejka miała kilkanaście aut przede mną. Strażak mierzy temperaturę, policjant lub funkcjonariusz SG podaje wam do wypełnienia kartę lokalizacyjną, wypełniacie i oddajecie funkcjonariuszowi SG przy przejeździe przez bramkę wyjazdową. Całość zajęła mi od dotarcia na koniec kolejki do przejazdu na teren Polski około 30 min.

To wszystko. Nie denerwujcie się i spokojnie podróżujcie. Nie czytajcie idiotów wypisujacych brednie, że zawracają auta na angielskich numerach, że są kontrole na granicach (jakich granicach, na autostradzie z trzema pasami ruchu?!). Ja jechałem pierwszy raz autem do PL, również naczytałem się różnych głupot.

Oczywiście nie mogę zaręczyć, czy tak samo wygląda sprawa podróży na innych trasach, jak rownież innych połączeniach promowych, tak to wyglądało na mojej:Dover-Dunkierka, Francja, Belgia, Holandia, Niemcy -> Frankfurt nad Odrą/Słubice.

Zobacz też: Które sklepy i usługi będą nadal czynne, a które pozostaną zamknięte przez najbliższe trzy tygodnie?

Warto w tym miejscu przypomnieć, że granice Polski pozostają zamknięte co najmniej do 13 kwietnia. Początkowo zamknięto je na 10 dni, w nocy z 14 na 15 marca. W związku z rozwojem epidemii postanowiono dzisiaj (25 marca) o przedłużenie zamknięcia ich jeszcze o 20 dni, czyli minimum do 13 kwietnia. "Zaostrzyliśmy ograniczenia dla Polaków pracujących po drugiej stronie granicy. Mają dwa dni, by ustabilizować swoją sytuację zawodową. Po tym okresie, jeśli przekroczą granicę z powrotem do Polski, zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie. Tylko do piątku mogą tę granicę swobodnie przekraczać" – komentował podczas konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

Do kraju Polacy mogą wjechać tylko w 31 wyznaczonych miejscach. Po powrocie z zagranicy wszystkie osoby będą musiały poddać się obowiązkowej kwarantannie trwającej 14 dni. Kara za jej złamanie sięga 30 tys. złotych. Te ograniczenia w transporcie nie dotkną osób zajmujących się przewozem towarów.

U księcia Karola potwierdzono koronawirusa – informuje rzecznik Clarence House

 

Teksty tygodnia

Londyn przestaje być miastem milionerów i miliarderów

Czasy, gdy Londyn był wymarzonym miejscem do życia dla bogaczy (bezpowrotnie?), minęły. W ostatnim czasie w brytyjskiej stolicy doszło do prawdziwego eksodusu milionerów, multimilionerów i miliarderów.

Lekarze rodzinni nagradzani za brak skierowania pacjenta do szpitala

Lekarze rodzinni w Anglii będą mogli ubiegać się o 20 funtów za każdym razem, gdy nie skierują pacjenta do szpitala. Strategia ta ma skrócić listy oczekujących.

Polskie miasta w UK. Jak wygląda codzienność w Bostonie czy Slough?

Niedawno w sieci ukazała się ciekawa mapa, pokazująca w jakich miastach Wielkiej Brytanii częsty jest język polski. W efekcie łatwo prześledzić, gdzie skoncentrowała się mniejszość niemiecka, gdzie rumuńska, litewska czy polska.

Sytuacja na brytyjskim rynku pracy

Liczba pracowników na etacie w brytyjskich firmach spadała najszybciej od szczytu pandemii Covid-19. Na rynku rośnie niepewność, która ufundowana jest na polityce fiskalnej Rachel Reeves oraz globalnej zmienności ekonomicznej.

Nadchodzi mała fala upałów. Jaka pogoda na maraton?

Synoptycy zapowiadają zbliżającą się małą falę upałów. Czy jednak pogoda na maraton w Londynie będzie sprzyjająca dla biegaczy?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie