Najwyższy w Wielkiej Brytanii rollercoaster znów dopadła awaria, i to zaledwie kilka dni po jego ponownym otwarciu. Na wysokości ponad 70 metrów utknęli ludzie, którzy czekali na pomoc przez godzinę.
Rollercoaster w Surrey znów z problemami
Zarząd Thorpe Park w Surrey może mówić o prawdziwym pechu. Otwarty zaledwie miesiąc temu, wart 18 mln funtów rollercoaster Hyperia, znów został zamknięty z powodu awarii. Po raz pierwszy usterki w mechanizmach najwyższej w UK kolejki górskiej wykryto już dzień po jej otwarciu. Rollercoaster został ponownie uruchomiony kilka dni temu, ale amatorzy mocnych wrażeń nie nacieszyli się tą atrakcją zbyt długo. Kilka dni później władze parku zmuszone zostały ponownie zamknąć kolejkę ze względu na usterki. A co więcej, zaliczyły wizerunkową wpadkę, ponieważ rollercoaster zatrzymał się z ludźmi na pokładzie. Pasażerowie czekali na zejście z kolejki aż godzinę.
– Przestoje są całkowicie normalne i powszechnie zdarzają się w parkach rozrywki na całym świecie. Jednak na żadnym etapie nie wystąpiły problemy, które naraziłyby gości na niebezpieczeństwo – poinformował rzecznik Thorpe Park.
Park bagatelizuje sprawę, odwiedzający są zaskoczeni
Jak można wywnioskować ze słów rzecznika Thorpe Parku, jego kierownictwo stara się nieco bagatelizować kolejne problemy ze sztandarową atrakcją. Ale obecni w parku poszukiwacze wrażeń patrzą już na to nieco inaczej. „Hyperia ponownie utknęła z ludźmi w trakcie jazdy. Są już tam ponad godzinę. Jeden z pracowników idzie na górę, żeby dać im coś na lunch” – napisał nieco prześmiewczo na portalu X jeden z gości parku.
Dobrze by było, żeby władze Thorpe Parku doprowadziły do bezawaryjnego funkcjonowania kolejki. Na razie bowiem niewiele wynika z „przechwałek”, że Hyperia jest zarówno najwyższym rollercoasterem w UK, ale też i najszybszym. Przypomnijmy, że oficjalnie kolejka rozwija prędkość max. 130 km/h (80mph).