Brytyjski rząd wprowadził przepisy, które powinny ograniczyć działalność gangów przemytniczych wykorzystujących media społecznościowe do nielegalnej działalności.
W obliczu narastającego zagrożenia wojennego Niemcy drastycznie zmieniają podejście do kwestii bezpieczeństwa i rynku pracy. Z kraju skoncentrowanego na wygodzie i stabilności stają się państwem zbrojącym się na potęgę. Wraz z tym przesunięciem pojawił się niepokój, ponieważ bez pracowników z zagranicy, w tym z Polski, niemiecka gospodarka może kryzysu nie przetrwać.
Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna oraz Unia Chrześcijańsko-Społeczna zapowiadają radykalne zmiany w polityce migracyjnej Niemiec. Kwestia zasadniczo koncentruje się na zaostrzeniu przepisów dotyczących naturalizacji.
Z powodu wzmożonych kontroli na niemieckich granicach lądowych coraz więcej nielegalnych migrantów decyduje się na podróż samolotem. Wykorzystują do tego system Schengen, który umożliwia swobodne przemieszczanie się między państwami bez kontroli granicznych.
Dziś rano premier Donald Tusk wraz z przedstawicielami Straży Granicznej odbył odprawę, podczas której podjęto decyzję dotyczącą przywrócenia czasowej kontroli na granicach Polski z Niemcami i Litwą. Formalnie decyzja wejdzie w życie 7 lipca.
We wrześniu 2024 roku Niemcy zdecydowały się przywrócić kontrole na wszystkich swoich granicach, tłumacząc to potrzebą ograniczenia napływu nielegalnych migrantów. Jednak Niemcy, podobnie jak inne kraje, regularnie przedłużają 6-miesięczny okres tymczasowego przywrócenia kontroli, a to wywołuje coraz większe niezadowolenie wśród sąsiadów.
Polski imigrant w UK umiera na krzemicę, nieuleczalną chorobę płuc, wywołaną latami pracy w chmurach pyłu kamieniarskiego. Historia 48-letniego Marka M. jest nie tylko tragiczna sama w sobie, ale powinna być przestrogą dla innych.