75% pracowników z UE w Londynie straci pracę – burmistrz Khan KRYTYKUJE wymóg zarabiania 30 tys. rocznie dla imigrantów

Rząd Partii Konserwatywnej od dłuższego czasu forsuje politykę imigracyjną promującą zatrudnianie wyłącznie wysoko wykwalifikowanych pracowników zza granicy. W październiku Theresa May mówiła wręcz o tym, że imigranci z zarobkami mniejszymi niż 30 tys. funtów rocznie nie otrzymają pozwolenia na pracę w UK po Brexicie. Nie wszystkim jednak takie podejście się podoba…

Według burmistrza Londynu, Sadiqa Khana, wprowadzenie takiego ograniczenia będzie olbrzymim ciosem dla brytyjskiej gospodarki. Nie ma on wątpliwości, że narzucenie tak drastycznych regulacji sprawi, że w stolicy zabraknie po prostu rąk do pracy. "Sektor budowlany, hotelarski czy gastronomiczny będzie borykał się z brakami wśród pracowników. Pogłębi się również problem z niewystarczającą liczbą pracowników w naszej służby zdrowia" – komentował Khan dla "The Evening Standard" podczas swojej trzydniowej wizyty w Berlinie i Paryżu.

- Advertisement -

Kurs funta: szterling zyskał, a potem stracił wobec euro i dolara. Wobec złotówki jest nadal wysoko

Burmistrz Londynu bardzo sceptycznie podchodzi do raportu opracowanego przez Komisję Doradczą ds. Migracji (MAC), który stał się fundamentem nowej polityki imigracyjnej w UK po zakończeniu okresu przejściowego. W brytyjskiej stolicy ponad połowa pracowników zarabia poniżej wyznaczonego przez rząd progu – spora część tych pracowników to właśnie imigranci unijni. Jeśli ich zabraknie ekonomię finansowej stolicy świata czekają kłopoty… 

Khan zwraca uwagę, że decyzje podejmowane na Downing Street 10 nijak mają się do rzeczywistości i zależności Londynu od pracowników ze Wspólnoty. Trzy czwarte pracowników w UE przebywających obecnie w Wielkiej Brytanii nie kwalifikowałoby się do pracy w Wielkiej Brytanii, gdyby przyszły rząd działał zgodnie z wytycznymi MAC.

 

 

Jest PRZEŁOM w negocjacjach ws. Brexitu – wypracowano porozumienie w kwestii irlandzkiej granicy

"Theresa May poniosła klęską stawiając ponad narodowy brytyjski interes utrzymanie władzy w swojej partii" – komentował Khan. "Negocjacje z UE pod jej przewodnictwem skończą się dla UK kiepską umową lub w ogóle jej brakiem. To fatalna sytuacja zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i Unii Europejskiej. Jako burmistrz będę nadal bronił Londynu – nie tylko poprzez bezpośrednią współpracę z Europą, ale także poprzez wywieranie nacisku na rząd, aby zmienił swoje szkodliwe podejście do Brexitu i walczył o prawa wszystkich obywateli UE."
 

Teksty tygodnia

Polka pomaga tysiącom rodaków rozwieść się bezpiecznie w Anglii. Jak to robi?

Anna Montgomery pomaga Polakom w Anglii przejść przez rozwód bezpiecznie i z planem. Zobacz, jak uniknąć błędów i nie stracić majątku.

Zamieszanie z kartami do głosowania. Karty za granicą bez ściętego rogu?

Część wyborców zgłosiła obawy dotyczące wyglądu kart do głosowania. Polonia głosująca za granicą donosi, że ich karty nie mają ściętego rogu.

Szykują się zmiany w kontach oszczędnościowych. Oszczędzający oburzeni!

O reformach, zmianach i modyfikacjach w ISA mówi się od dawna. Czasami można odnieść wrażenie, że rząd UK traktuje konta ISA jako “skarbonkę na czarną godzinę”, do której sięgnie przy pierwszej okazji.

Rynek pracy w UK coraz słabszy. Najgorzej w budowlance i handlu

Rynek pracy w UK nadal słabnie. Odnotowano spadek osób zatrudnionych. Zmniejszyła się także liczba wolnych miejsc pracy.

Zmiany, które musisz zgłosić brytyjskiemu ministerstwu, aby uniknąć kary

Ministerstwo Pracy i Emerytur (DWP) przypomina: nawet pozornie drobne zmiany w życiu mogą skutkować koniecznością zgłoszenia. W przeciwnym razie grozi nie tylko kara finansowa, ale także oskarżenie o nadużycie świadczeń.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie