Katastrofa budowlana w Notting Hill – strażacy LBF uratowali 13 osób uwięzionych we własnych domach

Fot: Twitter @Fatos_Hoti

Trzynaście osób zostało uratowanych przez londyńskich strażaków po tym, jak zawaliły się dachy domów w Notting Hill. Ludzie zostali uwięzieni we własnych domach w wyniku katastrofy budowlanej.

- Advertisement -

Do tych wydarzeń doszło tuż przed 22:00, w minioną niedzielę, 4 lipca 2021 roku, przy ulicy Chesterton Road, w słynnej londyńskiej dzielnicy Notting Hill (gmina Kensington and Chelsea). W kilku nieruchomościach doszło do zawalania się dachów, w wyniku czego ich mieszkańcy zostali uwięzieni we własnych domach. Z pomocą przyszli strażacy London Fire Brigade, którzy pomogli w sumie 13 osobom. Okolica po tej katastrofie budowlanej znalazła się w opłakanym stanie. Jeszcze w poniedziałek rano w tamtejszych okolicach ruch drogowy nadal pozostawał wstrzymany z powodu trwającej likwidacji szkód. Eksperci jeszcze wczoraj znajdowali się na miejscu i badali stan techniczny budynków, zbierające wszelkie informacje i zwracając uwagę na wszystko, co będzie mogło pomóc w ustaleniu tego, jak do tego wypadku doszło.

Dramatyczne wydarzenia przy Chesterton Road w londyńskich Notting Hill

Jak czytamy w relacji przytaczanej na łamach lokalnego portalu "The Evening Standard" sąsiedzi usłyszeli, coś "jak wybuch bomby" i zobaczyli, jak ulicę zalewa gruz i kurz. "Przyjęłam moich sąsiadów [po tym wypadku – przyp. red]. Są całkowicie przerażeni. Mały chłopiec znajdował się w łóżku, kiedy to się stało" – komentowała dla "Standardu" Marissa Lijertwood, mieszkająca w pobliżu domu, którego dom się zawalił. "Nie zdążyli wziąć nawet ubrań, laptopów czy telefonów, gdy uciekali. To naprawdę okropne" – dodawała.

Inny świadek cytowany przez brytyjskie media jest zdania, że "to prawdziwy cud, że nikt nie zginął". "To było jak jakaś wielka eksplozja, jakby spadła bomba. Cała droga była pokryta kurzem i wszyscy po prostu wybiegli ze swoich domów. To było absolutnie szokujące" – uzupełniał w swojej relacji.

Co było przyczyną?

Strażak LFB, sierżant Brett Loft potwierdził, że w akcji brały udział cztery zastępy straży pożarnej z Kensington, Paddington i Battersea, trzy jednostki ratownictwa pożarowego z Edmonton, Croydon i Heston oraz kilka pojazdów wsparcia.

"Cztery nieruchomości zostały dotknięte zawaleniem. Gruz zawalił się na frontowe schody posiadłości i uwięził ludzi w środku. Strażacy uratowali 13 osób z różnych mieszkań w budynku do bezpiecznego miejsca korzystając z drabin. Na szczęście nikt nie został ranny" – komentował.

 

Teksty tygodnia

Narastają konflikty religijne w szkołach. Rodzice i nauczyciele biją na alarm

W ostatnich miesiącach coraz więcej niepokojących sygnałów dociera z hamburskich placówek edukacyjnych. Rodzice i nauczyciele ostrzegają przed narastającymi napięciami na tle religijnym, widocznymi w przedszkolach i szkołach podstawowych.

Szpital w Leeds, z którego często korzystają Polacy, oskarżony o zaniedbania!

Szpital w Leeds - Leeds Teaching Hospitals NHS Trust...

Niemieckie miasto przy granicy z Polską oferuje darmowe zakwaterowanie pracownikom z zagranicy

Miasto w Niemczech usytuowane przy granicy z Polską oferuje bezpłatne dwutygodniowe zakwaterowanie dla wykwalifikowanych pracowników z zagranicy.

Bijatyka w samolocie Ryanaira. Agresywny pasażer zapłaci ponad 20 tys. zł

Do dramatycznych scen doszło w październiku ubiegłego roku na pokładzie samolotu Ryanair lecącego z Krakowa do Paryża. Tuż po starcie jeden z pasażerów pod wpływem alkoholu zaczął zachowywać się agresywnie. Jego zachowanie zmusiło załogę do awaryjnego powrotu na lotnisko.

Cisza, zaufanie i nożyczki. Polak otwiera wyjątkowy salon fryzjerski w Edynburgu

Polak otworzył w Edynburgu wyjątkowy salon fryzjerski. Bez kolejek i hałasu – z czasem tylko dla Ciebie. HOME4MYHAIR to nowa jakość w Leith.

Przeczytaj także