„Najpierw 100 lat Oliwka A Ty Filip startuj na prezydenta Warszawy pomyśl ile tu możesz zadziałać masz duże szanse ludzie mają dość polityków nadętych jak balony 3maj się super akcja” – to jeden z komentarzy, jaki pojawił się na profilu Filipa Hajzera. Kim jest Oliwka? 12-latką, której dziennikarz zorganizował urodziny. Co w tym niezwykłego? NIby nic, poza tym, że na przyjęciu pojawiło się kilkaset osób.
„JEST AKCJA! Zawsze pomagaliście mi w szalonych pomysłach, a ten jest dla mnie bardzo ważny. Zauważyłem na fb wpis właścicielki sali zabaw z warszawskiego Muranowa. To co pisze jest cholernie przykre. 12 letnia Oliwia, która ma problemy ze zdrowiem marzyła o urodzinach, na które mogłaby zaprosić swoich kolegów. Mama dziewczynki z wyprzedzeniem zaprosiła gości. Były balony i tablice żeby koledzy i koleżanki z rodzicami nie zabłądzili… Niestety… Nikt nie przyszedł. Rozmawiałem z Panią Marysią. Powiedziała mi, że takiego smutku w oczach dziecka nie widziała jeszcze nigdy… I teraz akcja. Co powiecie na to żeby wpaść z dziećmi w najbliższą sobotę i zaśpiewać sto lat…? Ja piekę tort, nie wiem czy starczy dla wszystkich, ale ktoś się załapie. Niech zapamięta te urodziny do końca życia!!!” – taki wpis pojawił się na profilu Hajzera tydzień temu.

Akcja może i szalona, ale jak się okazuje, w internecie nie ma rzeczy niemożliwych.

„Dokładnie tydzień po urodzinach na które nikt (poza przyjaciółką Nikolą) nie przyszedł, dzisiaj, w sobotnie popołudnie zakorkowaliśmy Puławską. Jedną z największych ulic tego miasta. Słyszałem szacunki, ale nie mieszczą mi się one w głowie, więc napiszę, że było kilka tysięcy osób. Z całej Polski. Nie mam słów, które mogą opisać moją wdzięczność za wasze wsparcie. Nie spodziewałem się takiego odzewu. Oliwka, ze swoją przyjaciółką i z bandą nowych koleżanek śmiga właśnie na zjeżdżalniach – tak powinny wyglądać urodziny!!!” – napisał Hajzer.

Goście nie pojawili się na imprezie z pustymi rękami – Dziewczynka dostała furę prezentów. Nie zamierza ich jednak zatrzymać dla siebie – dobro postanowiła przekazać dalej: „Oliwka, która wczoraj dostała całą górę prezentów postanowiła podzielić się nimi z dziećmi z domów dziecka. I tak oto podajemy dalej wasze dobro! Ps. Jesteśmy świetnym narodem i nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej. Fantastycznie potrafimy się mobilizować. Czasem tylko potrzeba małej iskry. Dzięki za wasze wsparcie” – napisał Hajzer na swoim profilu na facebooku.
Ci, którzy nie mogli pojawić się na urodzinach osobiście, wysyłali kartki z życzeniami i nagrywali filmiki, które umieszczali w internecie. Sto lat śpiewał Oliwce cały świat.