Szkoły skracają lekcje i wysyłają dzieci wcześniej do domów. Winne cięcia kosztów

Dla uczniów jednej z londyńskich akademii tydzień stanie się znacznie krótszy. Jej władze postanowiły skrócić aż cztery szkolne dni. 

Łączna liczba godzin, które uczniowie z Londynu stracą w cały roku wyniesie 150. Inne szkoły postępują podobnie. Oszczędności zmuszają dyrektorów do redukowania czasu pracy nauczycieli, skracając ich dzień o pół godziny, co łącznie daje około 95 roboczogodzin oszczędności. Przedstawiciele jednej z podstawówek stwierdzili, że skrócenie piątkowych lekcji o godzinę pozwoli im zaoszczędzić 25 tys. funtów rocznie. Niektóre placówki oszczędzają na obsłudze. Skracając czas przerw – tych zwykłych oraz tych luchowych, mogą zwolnić kilku pracowników wspomagających lub część obsługi kafeterii.

- Advertisement -

Policja: Polkę zaszczuły angielskie koleżanki

Związki zawodowe nauczycieli domagają się natychmiastowej interwencji oraz żądają spotkania z premier Theresą May. Ich zadniem tak duże cięcia kosztów stanowią zagrożenie dla brytyjskiego systemu edukacji. 

Skracanie czasu nauki jest jednak, zdaniem niektórych, rozwiązaniem niedopuszczalnym. Pojawiają się głosy mówiące o tym, że oszczędności można szukać wszędzie, ale absolutnie nie kosztem jakości nauczania. Profesor Alan Smithers z Centre for Education and Employment na Uniwersytecie Buckingham tłumaczy: „Sprawa jest poważna, bo wydaje się, że szkolnym władzom bardziej zależy na udowodnieniu swoich racji niż wprowadzeniu skutecznej reorganizacji na miarę posiadanych funduszy”. 

„Oszczędzanie na jakości edukacji powinno być ostatnim rozwiązaniem, nad jakim zastanawiają się władze szkoły. Wcześniej należy wziąć pod uwagę redukcje w sferze administracyjnej, sprawdzić efektywność polityki kadrowej, zwiększać liczebność dzieci w klasach” – wylicza profesor Smithers. 

Opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym w brytyjskiej szkole

Dyrektor Burntwood School w Wandsworth, do której uczęszcza 1700 dziewczynek, zakomunikowała rodzicom, że uczennice w wieku 11-14 lat będą od przyszłego semestru wracały do domów o 55 minut wcześniej. Cztery razy w tygodniu zakończą lekcje o 14:55 zamiast o 15:50. 

„W tych ekstremalnie ciężkich dla nas warunkach postaramy się nadal zapewniać najwyższy możliwy standard nauczania” – zakomunikowała dyrektor Helen Dorfman. Jej kolega z Birmingham – dyrektor Arthur Terry School, stwierdził, że choć w jego szkole dni staną się krótsze o 25 minut, to oszczędności czasu władze poszukają na przerwach. Uczniowie będą musieli zjeść lunch o 25 minut szybciej dzięki czemu, zdaniem dyrektora, poziom nauczania jednej z najbardziej obleganych szkół w kraju, pozostanie niezmiennie wysoki. 

Londyn: w muzułmańskiej szkole znajdziesz książki o kamienowaniu

Teksty tygodnia

Eksperci alarmują. Rekordowa liczba przypadków zanieczyszczenia wody w UK

Według danych Agencji Ochrony Środowiska, w ostatnim roku liczba poważnych przypadków zanieczyszczenia wody przez przedsiębiorstwa wodociągowe wzrosła aż o 60 procent. W 2024 roku odnotowano łącznie 2801 takich incydentów – to najwyższy wynik w historii. Poprzedni rekord padł w 2023 roku, kiedy zgłoszono 2174 przypadki.

Najnowsze zmiany w przepisach imigracyjnych w Wielkiej Brytanii

Rząd jest na etapie wprowadzania zmian w przepisach imigracyjnych, aby ograniczyć napływ obcokrajowców do UK.

Eksperci alarmują. Ceny w Wielkiej Brytanii wzrosły najbardziej od kwietnia 2024

Ceny w Wielkiej Brytanii wzrosły w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy najmocniej od kwietnia ubiegłego roku, a największe podwyżki odnotowano w sektorze spożywczym. W lipcu ceny w brytyjskich sklepach były o 0,7 procenta wyższe niż rok wcześniej, podczas gdy w czerwcu roczny wzrost wynosił 0,4 procenta.

Brytyjska flaga w szkole. Kolejni uczniowie ukarani za noszenie symboli narodowych

W Wielkiej Brytanii wciąż głośno o sprawie 12-latki ukaranej za założenie sukienki z motywem brytyjskiej flagi na szkolną imprezę. Teraz pojawiły się doniesienia, że uczniowie innej szkoły również ponieśli konsekwencje za noszenie narodowej flagi podczas szkolnego święta kultury.

Przyszłość zapukała do HMRC. Wirtualne konto podatnika i 7000 nowych pracowników zatrudnionych do ścigania płatników

Czy nadchodzi cyfrowa rewolucja w brytyjskim systemie podatkowym? A może raczej gruntowna modernizacja, która odmieni sposób, w jaki miliony obywateli kontaktują się z urzędem skarbowym?

Przeczytaj także