W obliczu kryzysu wywołanego trwającą powodzią, Polacy mieszkający w UK wspierają swoich rodaków w ramach zbiórki pieniędzy. Jak wygląda obecnie sytuacja w kraju? Czy zostanie wprowadzony stan wyjątkowy?
Kolejny dzień powodzi na Odrze za nami
– To była trudna noc dla strażaków – komentuje rzecznik komendanta głównego PSP Karol Kierzkowski. – Z kilku regionów mamy informacje o stabilizowaniu się sytuacji, ale ona cały czas jest naprawdę trudna, a w wielu miejscach dramatyczna – jak zaznaczał w poniedziałkowy poranek.
Wśród najważniejszych działań strażaków wymienił ewakuację szpitala w Nysie oraz „baczne pilnowanie” zabezpieczeń w okolicy zapory w miejscowości Jarnołtówek. Oprócz tego mówił o ewakuacji ludności z dwóch miejscowości – Lądka Zdrój i Stronia Śląskiego.
– Ewakuacja odbywa się przy udziale śmigłowców policji, przy udziale wojska i Straży Granicznej.
– Do tych miejscowości nie można dotrzeć ani samochodem, ani nawet łodzią, bo jest tak wysoki poziom wody. Od dzisiejszego poranka te działania są podejmowane z wykorzystaniem technik alpinistycznych. Trzeba ewakuować kilkaset ludzi – komentuje, jak cytujemy za TVN24.
Dodajmy, iż w Opolu od godziny trzeciej w nocy obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a we Wrocławiu – od 23. Poziom Odry w Opolu osiągnął sześć metrów, a we Wrocławiu może podnieść do jeszcze wyższego poziomu.
Galeria zdjęć – kliknij, aby powiększyć:
Czy zostanie wprowadzony stan wyjątkowy?
Tymczasem w Warszawie po godzinie dziewiątej rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu. Jeszcze w niedzielę premier Donald Tusk miał zlecić przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. – Stan klęski żywiołowej ma objąć tereny dotknięte powodzią, trwają w tej sprawie konsultacje z wojewodami – uzupełniał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.
Decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona na warszawskiej konferencji prasowej w południe zwołanej przez szefa polskiego rządu. Następnie Donald Tusk wyleci do Wrocławia, gdzie weźmie udział w sztabie kryzysowym.
Na chwilę obecną powódź w dorzeczu Odry, która została spowodowana niżem genueńskim, pochłonęła (przynajmniej!) 12 ofiar śmiertelnych. Najwięcej ludzi zginęło w Rumunii (6 osób), w Polsce odnotowano 4 zgony, a w Austrii i w Czechach – po jednym. Z kolei w Czechach 7 osób uznano za zaginione. Dane te są ciągle aktualizowane.
Jak Polacy mieszkający w UK mogą pomóc?
W sieci ruszyła ogólnopolska zbiórka dedykowana pomocy osobom, które ucierpiały w wyniku powodzi. Została ona zorganizowana przez Fundację Siepomaga. Kampania rozpoczęła się w niedzielę 15 września 2024, a nasi rodacy po raz kolejny okazali się solidarni z osobami poszkodowanymi. Gdy piszemy te słowa, kwota zebranych środków przekroczyła 3 miliony złotych. Dodajmy, iż jak deklaruje Siepomaga 100% zebranych środków zostanie przekazana na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi.
W ramach tej kampanii uruchomiono także dedykowaną zbiórkę ze strony Polaków mieszkających na Wyspach. Imigranci w UK pod szyldem „Polacy z Wielkiej Brytanii dla Powodzian” zebrali już (gdy piszemy te słowa) 190 tysięcy złotych.
Jeśli i TY chcesz pomóc, kliknij ten link: https://www.siepomaga.pl/polacy-z-wielkiej-brytanii-dla-powodzian.