Dlaczego nie wracamy? Powodów jest co najmniej kilka. Oto 5 najważniejszych

Zarobię, odłożę i wrócę do domu – tak na początku swojego pobytu na Wyspach myśli wielu z nas. Prawda jednak jest taka, że po kilu latach o powrocie myślimy coraz rzadziej, tym bardziej, jeśli mamy dziecko. Dlaczego tak się dzieje? Nad tym pytaniem postanowiła zastanowić się Małgorzata Mroczkowska z portalu mumsformlondon.com

„Przyjeżdżając do nowego kraju, początkowo wydaje nam się, że taka sytuacja potrwa najwyżej kilka lat. A potem okazuje się, że wcale nie tak łatwo wrócić do starego kraju, bo zmieniła nam się mentalność i ogólne postrzeganie świata. Oczywiście tęsknimy za rodziną i znajomym krajobrazem, ale po przeliczeniu wszystkich za i przeciw podejmujemy decyzję o pozostaniu w nowej ojczyźnie na stałe” – pisze w swoim artykule Małgorzata Mroczkowska.

- Advertisement -

Jakie są według autorki najczęściej podawane powody, dla których nie chcemy wracać do Polski? Oto one:

 

1. Strach przed brakiem pracy.

To właśnie brak pracy w kraju był jednym z głównych powodów naszych przyjazdów do Wielkiej Brytanii. Panicznie boimy się tę pracę stracić i doceniamy to, że w UK udało nam się ją znaleźć.

Co Polaków trzyma na Wyspach?

 

2. Strach przed polską służbą zdrowia. 

Nie chodzi tu oczywiście o dentystów, czy lekarza rodzinnego, ale choroby poważne, takie jak rak czy cukrzyca, co z wiekiem może nam grozić. Kolejki do specjalistów w Polsce są ogromne, a poziom wykrywalności chorób i ich leczenie pozostawia dużo do życzenia.

 

3. Obawa o szkołę dla dziecka i to, jak sobie poradzi w polskiej rzeczywistości. 

Dzieci, które urodziły się na wyspach mają zupełnie inne podejście do nauki i w ogóle do szkoły. Jak wiadomo tutaj wszyscy uczniowie uwielbiają szkołę i nauczycieli. W Polsce dzieci wciąż straszy się niezapowiedzianymi kartkówkami, napiętnuje się uczniów słabszych w nauce, a ogólna rywalizacja nie wpływa dobrze na stosunki uczeń-nauczyciel. Poziom polskich szkół jest wysoki, ale  nie zapominajmy, że jest on okupiony sporym wysiłkiem ze strony dzieci.

 

4. Strach przed oceną naszego dorobku przez najbliższych. 

Obawiamy się, że nasza rodzina w Polsce ma dużo wyższe wyobrażenie o naszym majątku, niż by na to wskazywał stan naszego konta w banku. Mówiąc krótko żyjemy na dobrym poziomie, ale nasi najbliżsi spodziewają się, że wracając do Polski po tylu latach będziemy od razu milionerami i najlepiej, gdybyśmy z tego nadmiaru pieniędzy wspomogli też innych w rodzinie.

W Polsce miała gosposię, w UK jest kasjerką

 

5. Strach przed nieuprzejmością urzędników, z której słyną polscy pracownicy paraliżuje nas przed podjęciem decyzji o powrocie. 

Zniechęca nas już sama myśl o niemiłej pani w okienku, która już pierwszego dnia pokaże nam nasze miejsce na ziemi. I tak będzie nie tylko w banku, ale również na poczcie, w sklepie spożywczym i wszędzie tam, gdzie ktoś będzie mógł nam pokazać, że to, że wróciliśmy z zagranicy nic dla nich nie znaczy, a wręcz jest dowodem na zdradę ojczyzny.

Teksty tygodnia

Migranci oskarżają Polskę o przemoc i łamanie praw człowieka!

Migranci nie chcą wracać z Niemiec do Polski. Oskarżają nasz kraj o przemoc, pushbacki i łamanie praw człowieka. „Byliśmy bici, izolowani, traktowani jak zwierzęta”. Czy Polska łamie konwencje międzynarodowe, czy tylko odpiera hybrydowy atak Łukaszenki?

Pracownicy czekają na wyższe zarobki. Wielu jest gotowych zmienić pracę za symboliczną podwyżkę

Aż 60 proc. pracowników w Irlandii spodziewa się, że...

Spis powszechny w Anglii i Walii jednak się odbędzie? Eksperci ostrzegają

Plany dotyczące zniesienia tradycyjnego spisu powszechnego w 2031 roku w Anglii i Walii wzbudziły szeroki sprzeciw w środowisku naukowym i statystycznym. Dlaczego spis powszechny powinien zostać?

Ministerstwo ostrzega przed podróżą do tych popularnych krajów

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało ostrzeżenia przed podróżą do Hiszpanii, Turcji, Grecji i na Cypr.

Gospodarka ma się dobrze. Rozwój, pomimo globalnej recesji

Czy istnieje jeszcze miejsce w Europie, gdzie gospodarka ma się dobrze, stabilnie i wykazuje wzrosty. Po serii niepokojących informacji z Wielkiej Brytanii i Niemiec, Holandia niespodziewanie wyrasta na lidera.

Przeczytaj także