Moja szkoła jest słaba, bo mam zbyt wielu azylantów – narzeka dyrektor

Tylko 31 procent absolwentów Quest Academy  z Croydon opuściło szkołę mając wynik A z co najmniej pięciu przedmiotów. Wymagane przez rząd minimum to 40 procent. Dyrektor Andy Crofts tłumaczy nędzne wyniki GCSE tym, że ma w klasach za dużo dzieci imigrantów i azylantów.

– Jeśli ktoś uważa, że z tymi bardzo słabymi uczniami jest w stanie osiągnąć więcej, zapraszam, niech spróbuje się wykazać – oświadcza Andy Crofts.

- Advertisement -

Cóż to za słabi uczniowie trafili się biednemu dyrektorowi? Jak wylicza, dla 40 procent uczących się tu dzieci angielski nie jest językiem ojczystym, z tego wielu to azylanci, od niedawna szukający w Anglii schronienia przed konfliktami wojennymi w ich krajach.

Swoich studentów dyrektor uważa za ” bardzo trudną mieszankę o bardzo niskich zdolnościach”. Ale i z takim kiepskim materiałem zrobił tyle, że gdyby miał – jak mówi – uczniów porównywalnych do innych szkół, osiągnąłby z nimi o wiele lesze wyniki.

W raporcie opublikowanym przez  Ofsted w czerwcu 2013 roku (a więc po trzech latach działania) szkoła została sklasyfikowana jako „dobra”. Ponad połowa uczniów była uprawniona do darmowych posiłków w szkole. Już wtedy pojawiały się informacje, że otrzymywana wyższa niż średnia dotacja dla szkół osiągających gordze wyniki to efekt tego, że większość uczniów to przedstawiciele „mniejszości etnicznych”.

Zgoła inne powody kiepskich wyników szkoły przedstawiają niektórzy uczniowie. Tamara Szalai, która do Wielkiej Brytanii przyjechała z rodzicami, gdy miała 7 lat, pisze w liście opublikowanym przez „Daily Mail”, że prawdziwym powodem był chaos panujący w tej źle zarządzanej szkole.

– Nauczyciele przychodzili i szybko odchodzili, nie mogąc pogodzić się z tym, co robił dyrektor. Rozumiem, że jest skoncentrowany na opinii szkoły, ale powinien zwracać większą uwagę na to, jakie efekty przynosi to, co robi. Dla nas częste zmiany nauczycieli miały fatalny skutek. Gdy u jednego mieliśmy A, u następnego – ledwo C i bardzo mało czasu na nadrobienie zaległości. Części zajęć w ogóle nie było…

Teksty tygodnia

Duże zmiany w przepisach dotyczących alimentów. Wielu rodziców może stracić

W Wielkiej Brytanii nadchodzi reforma przepisów dotyczących alimentów. Setki tysięcy rodziców mogą być zaskoczone, gdy okaże się, że otrzymują mniej pieniędzy niż dotychczas.

„Niech muzyka połączy nas z Janem Pawłem II”

artykuł powstał na zamówienie klienta Wyjątkowe koncerty ku czci Papieża-Polaka...

Alarm na Wyspach. Każdy mieszkaniec otrzyma ważny SMS

Jeszcze w tym roku rząd Wielkiej Brytanii przeprowadzi ogólnokrajowy test nowego systemu ostrzegania ludności. Zrobi to po to, aby sprawdzić sygnał alarmowy, który w razie realnego zagrożenia natychmiast poinformuje mieszkańców o niebezpieczeństwie.

Rynek pracy dla młodych się kurczy. Najgorsza sytuacja od 7 lat!

Młodzi ludzie kończący studia w Wielkiej Brytanii trafiają dziś...

Cichy drenaż kieszeni. Jak rosną podatki w UK bez nowych ustaw?

Jeśli nie oszczędności w obszarze zasiłków i świadczeń, to podniesienie podatków. Choć oficjalnych zapowiedzi jeszcze nie ma, to zamrożone progi podatkowe sprawiają, że w praktyce obciążenie podatkowe w Wielkiej Brytanii rośnie w zastraszającym tempie.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie