Paul Alexander nie żyje. Spędził 70 lat w „żelaznym płucu”

11 marca 2024 roku w wieku 78 lat zmarł Paul Alexander. Był ostatnią osobą zamkniętą w żelaznym płucu, w którym spędził większość swojego życia po tym, jak zachorował na polio. Nie przeszkodziło mu to jednak w ukończeniu szkoły i zostaniu prawnikiem. Jego życie stało się niezwykle inspirującą historią.

W wieku zaledwie sześciu lat Paul Alexander zaraził się chorobą wywoływaną przez wirus polio. Mieszkający w Teksasie chłopczyk był jedną z wielu ofiar epidemia polio, która wybuchła na początku lat 50. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Przebieg choroby miał dla niego dramatyczne skutki, ponieważ zapadł na chorobę Heinego-Medina. Po zaledwie kilku dniach stracił możliwość poruszania się. Miał problemy z oddychaniem.

Ostatecznie jego życie udało się uratować w szpitalu, dzięki zabiegowi tracheotomii, który wykonano dosłownie w ostatniej chwili.

Inspirująca historia Paula Alexandra

Po trzech dniach mały Paul obudził się w wewnątrz metalowego cylindra, który będzie mu już towarzyszył do ostatnich chwili.

6-latek spędził w szpitalu 18 miesięcy, a po wypisie do domu lekarze nie dawali mu dużych szans na przeżycie, a co dopiero dożycie sędziwego wieku, skończenie szkoły, zdobycie wykształcenia i cenionego zawodu. Wszystko to jednak się udało Paulowi Alexandrowi! Najpierw jednak musiał opanować specyficzną formę oddychania.

W 1954 roku, z pomocą organizacji March of Dimes oraz fizjoterapeutki opanował technikę oddychania językowo-gardłowego. Dzięki niej mógł na pewien czas opuszczać „żelazne płuco”.

Dodajmy, iż Paul Alexander miał pecha. Większość dzieci w jego wieku przechodzi zakażenie polio w sposób łagodny, objawy podobne są do tych, które towarzyszą grypie. W niektórych przypadkach wirus atakuje mięśnie, ale zwykle istnieje potrzeba spędzenia kilku miesięcy w „żelaznym płucu”, a dany pacjent może oddychać później samodzielnie. Niestety, w przypadku bohatera tego tekstu uszkodzenie mięśni było trwałe.

Czym jest i jak działa „żelazne płuco”?

Żelazne płuco to dość upiorne urządzenia, które spełniało funkcję respiratora.  Przypomina przerażającą metalową trumnę, wymaga od pacjentów leżenia w środku, z urządzeniem zapiętym ciasno wokół szyi.

Jego działanie polega na wytwarzaniu próżni w celu mechanicznego zasysania tlenu do płuc pacjentów, których centralny układ nerwowy i funkcje oddechowe zostały zniszczone przez polio.

Użycie żelaznych płuc drastycznie spadło w latach 60. XX wieku, po wynalezieniu respiratora. Respiratory są bardziej mobilne i łatwiejsze w obsłudze niż żelazne płuca, co sprawiło, że żelazne płuca odeszły w niepamięć. A pacjenci z niewydolnością oddechową korzystają z nowoczesnych urządzeń.

Walka o zdrowie, walka o życie

O ile jednak walka o zdrowie szła coraz lepiej, o tyle czekały go kolejne wyzwania, tym razem dotyczące zwykłych, życiowych kwestii. Paul Alexander po długiej batalii z urzędnikami dostał pozwolenie na naukę z domu. Szło mu świetnie. Szkołę średnio w Dallas ukończył jako pierwsza osoba, która nie pojawiła się fizycznie na żadnych zajęciach, w dodatku ze znakomitymi wynikami.

Najpierw otrzymał stypendium na Southern Methodist University, a następnie udało mu się dostać na Uniwersytet Teksański w Austin, gdzie studiował prawo. W 1978 obronił licencjat, a w 1984 roku zdobył tytuł doktora nauk prawnych. Został przyjęty do palestry i podjął pracę w zawodzie.

Dlaczego Paul Alexander nie chciał opuścić żelaznego płuca?

W czasie kiedy Paul Alexander zachorował, żelazno płuco było jedyną szansą na przeżycie. W większości przypadków pacjenci przebywali w żelaznym płucu tylko przez jeden lub dwa tygodnie, aby dać organizmowi czas na regenerację. Niestety Paul nigdy nie wrócił do samodzielnego oddychania. Jednak pomimo wynalezienia nowszych i mniej nieporęcznych urządzeń wspomagających oddychanie, Paul pozostał w swoim oryginalnym żelaznym płucu przez kilka dekad.

Nowoczesne respiratory były stosowane jako standardowa praktyka na oddziałach intensywnej terapii w Stanach Zjednoczonych już w latach 60-tych, ale Paul powiedział, że był już przyzwyczajony do życia w żelaznym płucu. Nie chciał nigdy mieć większej mobilności, kosztem tego, że będzie musiał mieć dziurę w gardle, która byłaby konieczna, aby stosować bardziej poręczne systemy wentylacji.

Co było przyczyną śmierci „Polio Paula”?

Z czasem jednak jego stan zdrowia zaczął się pogarszać. Coraz dłużej musiał przebywać w „żelaznym płucu”. „Polio Paul”, bo tak był określany w mediach, ciągle chciał pozostawać aktywny, rozwijać się, żyć. Dużo czytał, malował, napisał autobiografię. Wiedział, że jest poniekąd bohaterem dodający otuchy historii i chciał się nią nie tylko podzielić z innymi, ale również ich inspirować.

Dość powiedzieć, że Alexander został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa, jako osoba, która najdłużej żyła w żelaznym płucu.

Przyczyną śmierci 78-latka była infekcja spowodowana zakażeniem koronawirusem Covid-19.

Nie tylko Paul Alexander żył w żelaznej „trumnie”

Dianne Odell także przez wiele lat żyła w żelaznym płucu. Zachorowała na polio w wieku 3 lat i spędziła w żelaznym płucu 60 lat. Zmarła w 2008 roku w wieku 63 lat. Odell urodziła się w 1945 roku w Memphis w stanie Tennessee. W wieku 3 lat zachorowała na polio, które sparaliżowało jej mięśnie oddechowe.

Odell spędziła resztę swojego życia w żelaznym płucu. Ukończyła szkołę średnią i studia, a nawet napisała książkę dla dzieci. Mieszkała w specjalnie przystosowanym domu, w którym znajdowało się żelazne płuco. Odell była inspiracją dla wielu osób. Pokazała, że ​​mimo poważnej niepełnosprawności można żyć pełnym i satysfakcjonującym życiem.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Pierwszy przypadek zakażenia ptasią grypą u owcy w UK

Obecność wirusa H5N1 u owcy została potwierdzona na terenie farmy położonej w hrabstwie Yorkshire. Miało to miejsce w wyniku rutynowej kontroli zwierzą gospodarskich.

Wiosenne orędzie kanclerz Rachel Reeves

Co czeka Wielką Brytanię? W którą stronę przesuwa się polityka UK? Choć wiele już było wiadomo, to wiosenne orędzie kanclerz Rachel Reeves jest przełomowym momentem. Co zawiera się w Spring Statement w 2025 roku? 

Pielęgniarka zwolniona za kontrowersyjne prezenty

Pozwała szpital i wygrała. Pielęgniarka zwolniona ze szpitala za kontrowersyjne prezenty pożegnalne wygrała w sądzie. W ramach rekompensaty dostała odprawę i odszkodowanie od szpitala. Czy “fuck off spray” powinien być powodem do zwolnienia?

Rachel Reeves tnie wydatki na administrację – oszczędności sięgną 2 mld rocznie

Rachel Reeves zapowiada redukcję brytyjskiej służby cywilnej o 10 000 etatów. Dzięki temu koszty funkcjonowaniu rządu w UK do 2030 roku zostaną obniżone o 15%.

Naciski na gigantów handlu, aby dali pracownikom podwyżki

Powstają naciski, aby zapewnić podwyżki dla pracowników sieci handlowych. Podwyżki te powinny uwzględnić wysokość Real Living Wage.

Przeczytaj także

Ciekawe tematy

Premier UK uważa, że system zasiłków jest niesprawiedliwy

Premier Wielkiej Brytanii chce zreformować system zasiłków twierdząc, że obecny jest niesprawiedliwy. Istnieją jednak przed tym obawy w jego własnej partii.

Groźny pasażer na pokładzie samolotu Ryanair

8 marca samolot Linii Ryanair lądował w Lizbonie. Gwałtowny incydent na pokładzie zmusił załogę samolotu Ryanair do podjęcia decyzji o międzylądowaniu. Groźny pasażer został natychmiast usunięty z pokładu. 

Życie nielegalnego imigranta w UK „było nie do zniesienia”

Dwa lata temu liczba nielegalnych migrantów przypływających na Wyspy znajdowała się na rekordowym poziomie.

Pogrzeb Polaka zamordowanego w Hanwell

W miniony weekend odbył się pogrzeb Dariusza Serfina, Polaka zamordowanego w Hanwell. Mężczyzna zmarł w połowie lutego. Wcześniej był ofiarą ulicznego ataku. Sprawca wielokrotnie pchnął go nożem.

Płacisz za wysoki czynsz w Berlinie? Możesz to zgłosić

Mieszkańcy Berlina mogą skorzystać z nowej infolinii, pod którą uzyskają porady dotyczące zbyt wysokiego czynszu.

Niepewna przyszłość sieci Poundland w UK

Poundland to popularna sieć dyskontów z artykułami spożywczymi, kosmetykami, środkami czystości i nie tylko.