Damian Kutryb nie objawił się na Wyspach wczoraj. Jego osiągnięcia w zakresie tańca na rurze, z powodzeniem prowadzona szkoła pole dance – GFFDamian Dance Studio – i liczne sukcesy w konkursach na najprzystojniejszego mężczyznę w UK, są już szeroko znane tak Brytyjczykom, jak i polskiej społeczności na Wyspach. A po ostatnich Wyborach Mr. Gay World 2024 Damian Kutryb z pewnością może mówić o odniesieniu w Wielkiej Brytanii ogromnego sukcesu.
Wybory Mr. Gay World 2024 – Damian Kutryb w ścisłej czołówce najprzystojniejszych mężczyzn
Damian Kutryb znalazł się w ścisłej czołówce Wyborów Mr. Gay World, zorganizowanych w 2024 r. w Wielkiej Brytanii. Polak zajął wysokie, 5. miejsce, pokazując tym samym, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych. W intensywnym, trwającym sześć dni konkursie, w trakcie którego uczestnicy poddani zostali publicznemu głosowaniu i ocenie w mediach społecznościowych, Damian Kutryb wyprzedził wielu kandydatów aspirujących do prestiżowego tytułu. Po teście pisemnym, wywiadzie osobistym, prezentacji strojów kąpielowych, strojów wyjściowych oraz strojów narodowych, a także po przedstawieniu osobistego podejścia do kwestii odpowiedzialności społecznej, Polak znalazł się w topowej piątce wśród przedstawicieli 11 narodów. I niewiele mu zabrakło, by zdobyć najwyższe trofeum.
Polish Express postanowił zapytać Damiana Kutryb o jego motywacje do wzięcia udziału w Wyborach Mr. Gay World 2024 i o jego zaskakującą ścieżkę kariery na Wyspach.
Polish Express: Skąd pomysł, by wziąć udział w konkursie Mr. Gay World?
Damian Kutryb: Pomysł, by wziąć udział w konkursie Mr Gay World, zrodził się z mojej chęci reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej oraz z potrzeby wyrażenia wsparcia dla społeczności LGBTQ+. Chciałem pokazać, że Polacy, niezależnie od tego, gdzie się znajdują, mogą być dumni ze swojej tożsamości i mogą aktywnie walczyć o równouprawnienie. Konkurs Mr Gay World to platforma, która daje możliwość podzielenia się swoimi wartościami i doświadczeniami, co było dla mnie niezwykle ważne.
PE: Startowałeś już w przeszłości w wielu zawodach, wymieńmy choćby Mr. Pole Fitness UK, JLN UK Pole Championship, Mr. Worldwide International, a przede wszystkim zdobyłeś tytuł Mistera Central Manchester. Czy tym razem było Ci trudniej, czy łatwiej, biorąc pod uwagę Twoje doświadczenie w startach w dużych imprezach?
DK: Każdy konkurs jest inny i niesie za sobą unikalne wyzwania. Moje wcześniejsze doświadczenia, zarówno w konkursach pole dance, jak i w wyborach Mistera, dały mi pewność siebie i świadomość swoich mocnych stron. Jednak Mr Gay World to coś więcej niż tylko konkurs. To wydarzenie, które łączy aspekt fizyczny z przesłaniem społecznym, co stawiało przede mną nowe wyzwania. Tym razem było zarówno trudniej, bo odpowiedzialność była większa, jak i łatwiej, bo miałem już za sobą doświadczenia z dużych imprez i wiedziałem, jak radzić sobie ze stresem.
PE: Mr. Gay World to nie tylko konkurs na najprzystojniejszego mężczyznę. Przesłanie konkursu jest o wiele szersze. Co i komu chcecie powiedzieć, biorąc udział w zawodach?
DK: Mr Gay World to przede wszystkim platforma do szerzenia świadomości o prawach LGBTQ+ i walce z dyskryminacją. Biorąc udział w tym konkursie, chcę zwrócić uwagę na to, jak ważne jest, by każda osoba mogła żyć zgodnie ze swoją tożsamością, bez obawy przed prześladowaniami. Chcemy, aby świat zobaczył, że społeczność LGBTQ+ ma swoje miejsce i wartość, a także, że walka o równość nie powinna być postrzegana jako walka mniejszości, lecz jako walka o podstawowe prawa człowieka. To przesłanie kieruję zarówno do społeczności LGBTQ+, jak i do tych, którzy być może jeszcze nie w pełni rozumieją nasze wyzwania.
PE: W UK posiadasz własne studio tańca, a przez udział w różnego typu konkursach stałeś się osobą rozpoznawalną. A jak to wygląda w Polsce – czy rodacy nad Wisłą wiedzą, jakie sukcesy odnosi Damian Kutryb?
DK: W Polsce, niestety, świadomość moich osiągnięć nie jest tak duża, jak w UK, gdzie aktywnie działam i jestem rozpoznawalny. Wiem jednak, że społeczność LGBTQ+ w Polsce śledzi moje sukcesy i czerpie z nich inspirację. Polska to kraj, w którym wciąż jest wiele do zrobienia w zakresie akceptacji i równouprawnienia, dlatego ważne jest dla mnie, by moi rodacy nad Wisłą mieli świadomość, że Polacy osiągają sukcesy na arenie międzynarodowej, nawet w tak trudnych i wymagających dziedzinach jak konkursy piękności LGBTQ+.
PE: Jak ciężko jest zapracować na sukces w kraju, w którym jest się imigrantem? Czy były momenty, w których chciałeś odpuścić, w których myślałeś, że jako Polak mieszkający w UK nie przebijesz szklanego sufitu?
DK: Praca na swój sukces w obcym kraju zawsze wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami. Bycie imigrantem oznacza, że musisz walczyć nie tylko o swoje miejsce, ale także o akceptację i zrozumienie ze strony społeczeństwa. Były momenty, w których czułem się przytłoczony i zastanawiałem się, czy warto dalej walczyć. Jednak moja determinacja i pasja do tego, co robię, pozwoliły mi przebić się przez te trudności. Nie ukrywam, że jako Polak w UK często spotykałem się z uprzedzeniami, ale to tylko dodawało mi motywacji, by udowodnić, że można odnieść sukces, niezależnie od tego, skąd się pochodzi.
Rozmawiała: Agnieszka Nowicka de Poraj