W 2023 roku w Wielkiej Brytanii z powodu złego stanu dróg odnotowano rekordową liczbę uszkodzeń samochodów, najwyższą od pięciu lat. Organizacja The AA donosi o 632 000 przypadkach tego typu.
The AA w zeszłym roku otrzymała aż 632 000 wezwań od kierowców samochodów, których pojazdy doznały jakiegoś uszkodzenia spowodowanego dziurawymi drogami. Mamy do czynienia wzrostem na poziomie 16% w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami. Stowarzyszenie AA jest częścią koalicji Pothole Partnership, która w związku z obchodami National Pothole Day wysłała pięciopunktowy plan naprawy dróg w UK do urzędników władz centralnych i regionalnych.
– Często mamy do czynienia z błędnym kołem. Powstaje dziura w jezdni, która powoduje szkodę. Dziura zostaje załatana, ale pojawia się ponownie, znów powodują szkody. Potrzebujemy bardziej skutecznych napraw — komentuje prezydent The AA Edmund King, jak cytujemy za serwisem „The Daily Mail”
Dziury na brytyjskich drogach
– Dziury to coś więcej niż tylko irytacja. Stanowią bardzo poważne zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg, które, jak się obawiamy, będzie się tylko pogłębiać w miarę ochłodzenia się pogody w ciągu najbliższych kilku miesięcy — dodaje Simon Williams z RAC.
Przypomnijmy, w listopadzie 2023 roku premier Rishi Sunak zobowiązał się do uporania się z plagą dziur w drogach. Szef brytyjskiego rządu chce przeznaczyć na ten cel kwotę 8,3 miliarda funtów, która została „oszczędzona” po wycofaniu się z rozwoju kolei szybkich prędkości H2S.
Jak wygląda sytuacja w Polsce?
Jak wygląda sytuacja w Polsce w porównaniu z Wielką Brytanią? W raporcie przygotowanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad czytamy, iż prawie 15 proc. dróg zarządzanych przez GDDKiA w naszej ojczyźnie ocenianych jest jako zła. Dodajmy, iż raport nie obejmuje dróg zarządzanych przez samorządy, a odnosi się jedynie do 17 792 km dróg krajowych.
59,4 proc. z dróg zarządzanych przez GDDKiA znajdowało się w dobrym stanie, a stan 24,7 proc. uznano za niezadowalający. Warto spojrzeć na te dane w szerszym kontekście. W 2001 roku w stanie dobrym znajdowało się jedynie 28,5 proc. dróg krajowych, w złym aż 34 proc, a niezadowalającym – 37,5 proc.