Znany jako „Yorkshire Ripper”, morderca uśmiercił co najmniej 13 kobiet w okolicach Leeds. Przez ponad 15 lat siał postrach wśród okolicznych mieszkańców, ponieważ przez długi czas unikał schwytania przez policję. Nieudolnie prowadzone śledztwo wywołało falę krytyki policji i zmiany w prawie.
Kim był „Rozpruwacz z Yorkshire”?
Słynnym mordercą okazał się William Sutcliffe. Znany jako Rozpruwacz z Yorkshire w latach 1975-1980 zamordował trzynaście kobiet w okolicach Leeds, siedem innych zaś okaleczył.
Postrzegany w szkole jako samotnik, zakończył edukację mając piętnaście lat. Po opuszczeniu szkoły chwytał się różnych robót. Przez jakiś czas był grabarzem, w końcu otrzymał pracę w lokalnej fabryce, na nocnej zmianie. W 1966 roku poznał Sonię Szurmę, którą osiem lat później, 10 sierpnia 1974 r. poślubił. Później podjął pracę, jako kierowca ciężarówki, jego żona zaczęła pracę w szkole. W 1977 przeprowadzili się do wspólnego domu w Heaton, Bradford.
Ile kobiet zamordował?
Pierwszy znany atak Sutcliffe’a na kobietę miał miejsce w Keighley, nocą 5 lipca 1975. Ofiarą była trzydziestosześcioletnia Anna Rogulskyj, którą Sutcliffe ogłuszył młotkiem, po czym pociął jej brzuch nożem. Ofiara przeżyła. Atak, który miał miejsce 30 października 1975 roku w Leeds, a jego ofiarą była dwudziestoośmioletnia Wilma McCann, był pierwszym atakiem ze skutkiem śmiertelnym w karierze mordercy. Otrzymał on później przydomek „Rozpruwacz z Yorkshire”.
W sumie Sutcliffe między 1975 a 1980 zabił trzynaście kobiet. Mężczyzna zabijał, bo jak sam później przyznał wypełniał „misję powierzoną przez Boga”. Wierzył, że morduje prostytutki (trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie jego ofiary nimi były!).
Jaki wyrok sąd wydał w sprawie Sutcliffe`a?
22 maja 1981 roku Sutcliffe został uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Sąd skazał go na dożywotnie więzienie, z możliwością ubiegania się o zwolnienie warunkowe najwcześniej po trzydziestu latach.
Sutcliffe’a osadzono w więzieniu Parkhurst. Jednak doktor David Cooper i profesor John Gunn uznali iż, jako chory psychicznie, powinien odsiadywać karę w szpitalu psychiatrycznym Broadmoor. Broadmoor to szpital przeznaczony dla wyjątkowo niebezpiecznych przestępców. 10 stycznia 1983 roku jeden z więźniów, James Costello, zaatakował Rozpruwacza tnąc mu twarz kawałkiem stłuczonego kubka. Mimo to Home Office odrzucało prośby o przeniesienie Sutcliffe’a do Broadmoor.
Ostatecznie Rozpruwacz stał się pacjentem tego przybytku 27 marca 1984 r.
Podczas pobytu w Broadmoor został zaatakowany dwukrotnie. Raz więzień przyznający się do nienawiści do przestępców seksualnych próbował Sutcliffe’a udusić, za drugim razem napastnik próbował wykłuć mu oczy flamastrem.
Czy rozpruwacz z Yorkshire żyje?
Peter Sutcliffe zmarł 13 listopada 2020 roku. Słynny seryjny zabójca znany jako „Yorkshire Ripper” („Rozpruwacz z Yorkshire”) stał się ofiarą epidemii koronawirusa. 74-latek zakaził się Covid-19 i odmówił leczenia.
Przyczyną śmierci jednego z najsłynniejszych seryjnych morderców w historii było Covid-19. Peter Sutcliffe miał zakazić się koronawirusem podczas odbywania swojej kary w więzieniu HMP Frankland w hrabstwie Durham, gdzie został przeniesiony w 2016 roku. Gdy okazało się, że jest chory na Covid-19 lekarze chcieli podjąć leczenie. 74-latek się jednak na to nie zgodził. Dlaczego? Tego nie wiemy. Wkrótce potem umarł, a głos w sprawie jego śmierci zabrały osoby, które w jakiś sposób zostały dotknięte przez zbrodnie Sutcliffe`a w przeszłości. Syn pierwszej ofiary mordercy stwierdził, że ta śmierć przyniesie mu „jakieś zamknięcie”. Były policjant Bob Bridgestock, który badał jego sprawę, dodał, że „nie będzie ronił łez” po jego zgonie.
Krytyka policji w sprawie śledztwa
Policja z West Yorkshire była krytykowana za niepowodzenie w zatrzymaniu Sutcliffe’a, mimo dziewięciokrotnego przesłuchiwania go w trakcie pięcioletniego śledztwa. Po skazaniu Sutcliffe’a, rząd nakazał przeprowadzenie przeglądu śledztwa, znanego jako „Raport Byforda”, który potwierdził słuszność krytyki wobec policji.
Raport Byforda
Ryport Byforda to efekt oficjalnego śledztwa przeprowadzonego przez Głównego Inspektora Policji Lawrence’a Byforda po skazaniu Petera Sutcliffe’a, znanego jako „Rozpruwacz z Yorkshire”. Raport, upubliczniony w całości w 2006 roku, miał na celu zbadanie błędów policji w dochodzeniu i potwierdził słuszność wielu zarzutów stawianych im w związku ze śledztwem.
Główne ustalenia raportu obejmowały:
- Zaniedbania w gromadzeniu dowodów: Policja nie zabezpieczyła kluczowych dowodów na miejscach zbrodni, co utrudniło śledztwo.
- Błędy w identyfikacji podejrzanych: Policja badała niewłaściwe osoby, co opóźniło aresztowanie Sutcliffe’a.
- Seksualne uprzedzenia: Śledczy wykazywali seksistowskie uprzedzenia w traktowaniu ofiar i podejrzanych, co prowadziło do błędów w ocenie sytuacji.
- Brak współpracy: Między różnymi jednostkami policji brakowało współpracy, co utrudniało wymianę informacji i koordynację działań.
Raport Byforda miał znaczący wpływ na brytyjską policję. Doprowadził do wprowadzenia szeregu reform mających na celu poprawę skuteczności śledztw w sprawach seryjnych morderstw, w tym:
- Podniesienie standardów gromadzenia dowodów
- Wzmocnienie szkoleń dla detektywów w zakresie dochodzeń w sprawach seryjnych
- Zwiększenie współpracy między różnymi jednostkami policji
- Wprowadzenie bardziej rygorystycznych procedur dotyczących nadzoru nad śledztwami
Raport Byforda jest uważany za jeden z najważniejszych dokumentów w historii brytyjskiej policji. Przyczynił się do poprawy standardów śledztw i zwiększenia odpowiedzialności policji.
Warto również wspomnieć, że Raport Byforda poruszył wiele istotnych kwestii społecznych, takich jak przemoc wobec kobiet i stygmatyzacja osób pracujących w sektorze usług seksualnych.
Ujawnienie błędów policji w śledztwie w sprawie Rozpruwacza z Yorkshire wywołało publiczną debatę na temat roli policji i jej relacji ze społeczeństwem.
