Szef Sainsbury’s ostrzega – po Brexicie ceny WSZYSTKIEGO pójdą w górę

Robicie codziennie zakupy w jakikolwiek sklepie na Wyspach? Mamy dla was złe wieści – według byłego szefa sieci Sainsbury’s po wyjściu UK ze struktur unijnych czekają nas podwyżki i… nie tylko!

Justin King nie ma wątpliwości, że Brexit dla każdego kto robi zakupy w jakimkolwiek sklepie będzie oznaczał jedno – "wyższe ceny, mniejszy wybór i gorszą jakość." Kto jak kto, ale akurat on wie co mówi – przez dziesięć lat, do lipca 2014 roku, zarządzał Sainsbury’s, drugą największą siecią supermarketów w UK. "Brexit, w jakiejkolwiek wersji się nie odbędzie, będzie oznaczał tworzenie nowych barier handlowych" – komentował na łamach BBC Panorama. "Stosunki handlowe, które przez ostatnie czterdzieści lat były upraszczana, teraz zostaną utrudnione. To olbrzymi krok wstecz, za który zapłacimy my wszyscy".

- Advertisement -

Theresa May będzie błagać Jeremy'ego Corbyna o poparcie dla polityki twardego Brexitu?

King zwraca uwagę, że podniesiony przez niego temat nie przewija się w dyskusjach na temat potencjalnych skutków wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej. A to błąd, bo przecież rzecz dotyczy nas wszystkich. Wygląda na to, że branża spożywcza (bo w nią Brexit uderzy najmocniej) postępuje w myśl maksymy "ciszej nad tą trumną". Przedstawiciele największych sieci handlowych nabrali wody w usta i chcą uniknąć straszenie klientów podwyżkami, ale już teraz z powodu rosnącej inflacji i słabnącego funta ceny w popularnych marketach poszły w górę. Pójdą jeszcze bardziej?

 

Co na to zwolennicy Brexitu? Jeden z prominentnych członków obozu Vote Leave John Mills zapewnia jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca. Według niego Unia utrzymuje sztucznie zawyżone ceny. "Ceny żywności wewnątrz UE są średnio wyższe o 20% niż na całym świecie. Może się okazać, że jeśli zmienimy źródła dostaw to ceny nawet spadną".

Dane nie kłamią – Brexit spowodował ogromny wzrost przestępstw z nienawiści!

Podkreśla przy tym, że sytuacja na rynku jest przeregulowana i na wyjściu UK z Unii wygrają wszyscy – klienci, bo spadną ceny i krajowi producenci żywności, bo zarobią więcej. Ci ostatni jednak nie do końca podzielają zdanie Millsa. Zajmujący się hodowlą bydła John Davies z Powys w Walii jest przekonany, że do gry wejdzie tańsza konkurencja, oferująca mięso gorszej jakości, które nie spełniałoby wymogów unijnych, krajowi rolnicy znajdą się na straconej pozycji.

I komu tu wierzyć?

Brexit Alert! - Nie daj się wyrzucić z UK!

Teksty tygodnia

Weekend w Polsce – najmodniejsze kierunki turystyczne 2025

Gdzie spędzić weekend w Polsce w 2025 roku? Poznaj najmodniejsze kierunki - od Krakowa po Bieszczady. Nowoczesność, tradycja i odpoczynek w jednym!

Braki leków w aptekach. Puste półki kosztują życie

Wielka Brytania regularnie zmaga się problemem pustych półek w aptekach. Problem zamiast maleć, rozrasta się. Braki leków w aptekach to codzienny problem milionów ludzi. Jakich preparatów najczęściej nie ma?

Oto, gdzie pracuje się najzdrowiej w Europie

Irlandia, Belgia i Niemcy należą do najlepszych miejsc pracy, jeśli za kryterium przyjmiemy równowagę między życiem zawodowym i prywatnym.

Rekordowy przemyt ukryty wśród oliwek. Warzywniak pełny narkotyków

Policja w Saksonii-Anhalt dokonała jednej z największych konfiskat captagonu w Niemczech. Funkcjonariusze znaleźli aż 1,7 miliona tabletek tego silnie pobudzającego narkotyku… w warzywniaku w Landsbergu.

Aby było taniej, pacjenci muszą zacząć jeść w szpitalach posiłki roślinne

Wprowadzenie roślinnych posiłków do szpitalnych stołówek to nie tylko chwilowy trend, ale przede wszystkim przemyślana strategia zdrowotna i ekonomiczna. Przykłady z Portugalii i Nowego Jorku inspirujące Wielką Brytanię pokazują, że dieta oparta na roślinach może pozytywnie wpłynąć na kondycję pacjentów oraz finanse systemów opieki zdrowotnej.

Przeczytaj także