Przyczyną śmierci Polaka z Peterborough było… zatrucie kofeiną!

36-letni Polak z Peterborough zmarł z powodu… nadmiernego spożycia kofeiny. Jak wynika z oficjalnych ustaleń nasz rodak "przedawkował" kofeinę i po prostu śmiertelnie się zatruł. Jak doszło do tej tragedii z udziałem naszego rodaka?

5 grudnia 2019 roku Łukasza S. został znaleziono przez jednego ze swoich współlokatorów. Leżał na łóżku twarzą w dół, a jego pokój był zaśmiecony puszkami po napojach energetycznych i opakowaniach po lekach na przeziębienie. Z osobą mieszkającą z polskim emigrantem w Peterborough, który w UK pracował jak spawacz, skontaktowała się jego matka. Była zaniepokojona brakiem kontaktu ze swoim synem.

- Advertisement -

Zatrucie kofeiną przyczyną śmierći Polaka z Peterborough

W związku z tym, że S. nie dawał znaku życia na miejsce wezwano karetkę. Ratownicy medyczni na miejscu stwierdzili zgon naszego rodaka. Na jego ciele nie było żadnych śladów ran czy obrażeń. Policja przekazała sprawę prokuraturze. Tajemnicą śmierci Polaka miał zająć się Sean Horstead, pełniący funkcję assistant coroner w hrabstwie Cambridgeshire.

Jak się okazało śmierć Polaka z Peterborough była "niezamierzoną konsekwencją umyślnego czynu", jak przytaczają słowa Horsteada brytyjskie media. "Nie jest jasne, w jaki sposób zmarły spożywał tak znaczne ilości kofeiny, ale właśnie jej toksyczność była przyczyną jego śmierci" – czytamy na łamach portalu "The Evening Standard". 

 

Jaka jest śmiertelna dawka kofeiny?

W organizmie naszego rodaka stwierdzono obecność kofeiny na poziomie 282 mcg na 1 ml krwi. Przyjmuje się, że dawka śmiertelna w przypadku tego związku wynosi 80mcg/1ml krwi, a więc w jego przypadku mieliśmy do czynienia z ponad trzykrotnym przekroczeniem tej wartości.

Oprócz tego w wyniku badań wykryto również obecność alkoholu w organizmie (112 miligramów alkoholu na 100 mililitrów krwi, a więc ponad limit dozwolony dla kierowców), a także obecność leków stosowanych przy przeziębieniu.

Jak również ustalono nic nie wskazywało na to, że nasz rodak mógł popełnić samobójstwo. Nie znaleziono przy nim żadnej notatki, żadnego listu, żadnej informacji o tym, że zamierza targnąć się na własne życie, a także nie odkryto niczego, żadnego dowodu, który mógłby świadczyć o takim zamiarze. W toku dochodzenia ustalono, że w domu pojawił się dość późno, około godziny 1 w nocy. Bardzo długo rozmawiał przez telefon, a jego współlokatorzy słyszeli, jak mówił bardzo głośno. Miał prowadzić rozmowę bardzo długo, nawet od 7 rano.

Teksty tygodnia

Pożar w Londynie. Nie żyją kobieta i troje dzieci

W sobotnią noc, 25 maja 2025 roku, londyńska dzielnica Stonebridge w Brent pogrążyła się w żałobie. W wyniku ogromnego pożaru, który objął dwa połączone domy szeregowe przy Tillett Close, życie straciły cztery osoby

Duża firma energetyczna rozda darmowy prąd. Start już w przyszłym tygodniu

Firma energetyczna EDF potwierdziła, że do jej klientów trafi darmowy prąd w pięć dni w czerwcu i lipcu. Jest to powrót ich inicjatywy Sunday Saver, którą zapoczątkowano w zeszłym roku. Wszyscy klienci, którzy zapiszą się do promocji będą mogli otrzymać 80 godzin darmowego prądu.

Bezrobotni w UK nie będą zmuszani do podjęcia jakiejkolwiek dostępnej pracy

Minister ds. zatrudnienia powiedziała, że Urzędy pracy nie będą nalegać, aby bezrobotni w UK podjęli jakąkolwiek dostępną pracę.

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Brytyjskie więzienia pękają w szwach. Rząd wcześniej wypuszcza przestępców na wolność

Przestępcy na wolności to spore zagrożenie, ale co z nimi zrobić, gdy nie ma dla nich miejsca w więzieniach? Brytyjski rząd próbuje rozwiązać ten problem w bardzo kontrowersyjny sposób.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie