Trzej Polacy zamordowali milionera. Ukradli mu zegarek

Po roku od morderstwa brytyjskiego milionera Miltiadesa Papadopoulosa sąd uznał winnymi zbrodni trzech Polaków. Jedyną rzeczą, jaką zrabowali podczas napadu na posiadłość Papadopoulosa okazał się jego zegarek. Wyrok zostanie ogłoszony w piątek

Przed rokiem brytyjski milioner został znaleziony martwy w swojej luksusowej posiadłości w Potters Bar. Był nagi, miał związane ręce i ślady po uduszeniu. Śledztwo w sprawie trwało prawie dwanaście miesięcy i było wyjątkowo skomplikowane – usprawiedliwiali się przedstawiciele organów ścigania.

- Advertisement -

W aresztowaniu podejrzanych pomogły zeznania sąsiadki Papadopoulosa, która zapamiętała numer telefonu znajdujący się na samochodzie użytym przez złodziei. Ostatecznie zarzuty postawiono czterem Polakom. Pomimo dokładnego splądrowania domu, atrakcyjny dla napastników wydał się jedynie zegarek marki Rolex o wartości dwudziestu tysięcy funtów.

Na pomysł obrabowania posiadającego kilka firm Papadopoulosa bandyci wpadli za sprawą opowieści o kosztownościach w domu milionera przekazywanych im przez innego Polaka, który zapewniał Brytyjczykowi kobiety do towarzystwa. Mieszkający samotnie Papadopoulos miał więc być  łatwym celem rabunku.

W ostatnich miesiącach przed śmiercią Brytyjczyk borykał się z uzależnieniem od hazardu i narkotyków. Podejrzani w trakcie procesu utrzymywali, że milioner zginął przez przypadek podczas kłótni spowodowanej chęcią odzyskania długu, po który zostali przysłani.  W toku postępowania okazało się jednak, że przestępcy dobrze wiedzieli, co może posiadać Papadopoulos oraz jak dostać się do posesji.

Sąd uznał, ze to Polacy zamordowali milionera. Sebastian Kimel został przez londyński sąd uznany za winnego morderstwa, a dwaj jego pomocnicy Arkadiusz Szarkowski i Krzysztof Kasza odpowiedzą za nieumyślne spowodowanie śmierci. W piątek sąd ma zdecydować o karze, jaką wymierzy skazanym. Czwarty z uczestników napadu, również pochodzący z Polski, zmarł, zanim został złapany przez organy ścigania.

To nie pierwszy tego typu przypadek morderstwa popełnionego przez Polaków w Wielkiej Brytanii. Przed trzema laty głośna była sprawa trzech polskich budowlańców, którzy śmiertelnie pobili swojego byłego pracodawce, multimilionera z branży deweloperskiej. Wszyscy zostali skazani na dożywocie. (M)

Teksty tygodnia

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Rewolucja solarna w blokach? Wielka Brytania chce ułatwić montaż paneli na balkonach

Brytyjski rząd pracuje nad przełomowymi przepisami, które umożliwią mieszkańcom bloków i najemcom montaż balkonowych paneli słonecznych. Dotychczas osoby mieszkające w lokalach bez dostępu do dachu były praktycznie wykluczone z możliwości korzystania z energii odnawialnej zarówno ze względów technicznych, jak i prawnych.

Brytyjczycy chcą drastycznie spowolnić ruch przy szkołach i szpitalach

Brytyjska organizacja Road Safety Foundation, zajmująca się bezpieczeństwem ruchu drogowego, zaproponowała radykalne zmiany w limitach prędkości na wielu drogach w kraju. Jej najgłośniejszym postulatem jest wprowadzenie ograniczenia do około 16 km/h, na drogach w pobliżu szkół, szpitali, obiektów sportowych, kulturalnych czy rekreacyjnych.

Ceny domów w UK spadają. Wszystko przez kupujących żądających zniżek

Z najnowszego raportu Nationwide Building Society wynika, że w czerwcu ceny domów w Wielkiej Brytanii odnotowały największy miesięczny spadek od ponad dwóch lat. Powodem są kupujący, którzy coraz częściej oczekują znaczących obniżek cen.

Nielegalni kurierzy w UK. Tysiące imigrantów pracuje na czarno

Nielegalni imigranci przebywający w ośrodkach dla imigrantów i ubiegający się o azyl pracowali nielegalnie jako kurierzy jedzenia. W trakcie rozpatrywania wniosku nie mają prawa podejmować pracy.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie