Fot: Wikimedia Commons
Fala upałów sięgających nawet do 40 stopni Celsjusza dotarła na Wyspy. Lejący się z nieba żar roztopił asfalt w bazie lotniczej RAF Cranwell w hrabstwie Lincolnshire i miał uniemożliwić wykonanie lotów szkoleniowych zaplanowanych na poniedziałek i wtorek.
W związku z upałami, które dotknęły w zasadzie cała Wielką Brytanię, w minioną niedzielę Met Office wydało bursztynowy alert pogodowy dotyczący ekstremalnych temperatur. O tym, że w UK panują rekordowe upały przekonał się personel bazy lotniczej RAF Cranwell. Jak czytamy na łamach "Sky News", nawierzchnia w bazie była tak rozgrzana, że rozpalony asfalt miał dosłownie przyklejać się do butów. Według źródła, na jakie powołują się dziennikarze "Sky News" podjęto decyzję o wstrzymaniu lotów ćwiczeniowych na samolotach Phenom i Prefect, które miały odbyć się w miniony poniedziałek i we wtorek.
Uczący się piloci mieli "prze*****ne"
"Wszystkie loty dzisiaj [poniedziałek] i jutro [z RAF Cranwell] zostały odwołane" – komentowało źródło, na które powołują się brytyjskie media. "Oczywiście, wszyscy uczący się mają prze*****ne" – dodawało bez ogródek. Sytuacja dotknęła około 60 osób odbywających podstawowe szkolenie.
"Ze względów bezpieczeństwo główny obszar obsługi samolotów w RAF Cranwell jest obecnie niedostępny do rutynowego użytku" – komentował tę sprawę w oficjalnym komunikacie rzecznik brytyjskiego Royal Air Force. Zaznaczył jednocześnie, że loty treningowe w tamtym terminie były kontynuowane "z wykorzystaniem alternatywnych obszarów obsługi".
Rozpalony asfalt miał dosłownie przyklejać się do butów
Wszystko wskazuje na to, że piloci odbyli ćwiczenia na innym lotnisku, a konkretnie na RAF Barkston Heath, położonym około 10 mil od Cranwell. Dodajmy również, że w tej sprawie ma zostać przeprowadzone dochodzenie wyjaśniające dlaczego "główny obszar obsługi" stał się niedostępny, ale wszystko wskazuje na to, że winą trzeba obarczyć upalną pogodę.