Barista ze Starbucks odmówił obsłużenia kobiety bez maseczki. Teraz ona chce mu odebrać 50 tys. dolarów, które zebrali dla niego internauci [wideo]

fot. Facebook

Barista, Lenin Gutierrez, pracujący w Starbucks w San Diego nie obsłużył klientki, do czego miał pełne prawo, gdyż nie miała maseczki. Kobieta wpadła jednak w szał i ostro skrytykowała go w mediach społecznościowych, a teraz chce połowy zebranej na jego rzecz sumy w GoFundMe twierdząc, że stała się ofiarą dyskryminacji.

- Advertisement -

Wściekła 35-letnia matka trójki dzieci będąca także instruktorką jogi, która nie została obsłużona przez baristę w Starbucks ze względu na brak maseczki, nie tylko opublikowała jego zdjęcie na Facebooku z ostrą krytyką, ale teraz żąda również połowy z ponad 100 000 dolarów, które zebrano dla mężczyzny na GoFundMe.

 

 

Nie obsłużył kobiety bez maseczki

Barista ze Starbucks miał pełne prawo odmówić obsłużenia klientki bez maseczki ochronnej, gdyż taka jest polityka sieci, która wymaga, aby wszyscy klienci je nosili. Nie mogła tego zrozumieć matka trójki dzieci, Amber Gilles, która dała upust swojej frustracji i na Facebooku opublikowała zdjęcie baristy z komentarzem:

„Poznaj Lenina ze Starbucks, który odmówił mi obsługi, bo nie noszę maski. Następnym razem będę czekała na gliniarzy i przyniosę zwolnienie lekarskie”.

Ponad 100 000 dolarów dla baristy ze Starbucks

Gdy oburzona Gilles zamieściła post na Facebooku, historia nabrała rozgłosu w Internecie, a pewien mieszkaniec Kalifornii Matt Cowan postanowił założyć zbiórkę dla Lenina Gutierreza na GoFundMe, przy czym jego zamiarem było zebranie 1 000 dolarów dla źle potraktowanego baristy.

Zobacz nagranie wideo Lenina Gutierreza:

 

Sprawa jednak nabrała jeszcze większego rozgłosu i dla baristy zebrano ponad 100 000 dolarów, które Gutierrez chce przeznaczyć na dalszą edukację. Niestety do akcji ponownie włączyła się oburzona klientka, która żąda teraz wypłacenia jej połowy tej sumy.

– To była dyskryminacja i wszyscy mają to gdzieś, nagradzając takie zachowanie – powiedziała rozwścieczona kobieta, która uparcie twierdzi, że względy zdrowotne całkowicie zwalniają ją z obowiązku noszenia maseczki nawet w lokalach, w których zasady są jasno określone.

Dziennikarskie śledztwo wykazało jednak, że uzasadnienie kobiety jest wątpliwe, gdyż jej dokumentacja medyczna zwalniająca ją z obowiązku noszenia maseczki pochodzi podobno od kręgarza z San Diego, który wypisał zwolnienie ręcznie na kartce. Teraz kobieta odgraża się, że zorganizuje własną zbiórkę, w której zbierze pieniądze na prawnika, aby pomógł jej odebrać pieniądze, które Lenin Gutierrez zebrał na GoFundMe.

Przeczytaj też: Maseczki w sklepach mogą być obowiązkowe do 2021 roku, jeśli wcześniej nie pojawi się szczepionka

Teksty tygodnia

Brytyjczycy chcą drastycznie spowolnić ruch przy szkołach i szpitalach

Brytyjska organizacja Road Safety Foundation, zajmująca się bezpieczeństwem ruchu drogowego, zaproponowała radykalne zmiany w limitach prędkości na wielu drogach w kraju. Jej najgłośniejszym postulatem jest wprowadzenie ograniczenia do około 16 km/h, na drogach w pobliżu szkół, szpitali, obiektów sportowych, kulturalnych czy rekreacyjnych.

Przyjechała do UK studiować. Błędy Home Office uniemożliwiły jej podjęcie pracy

Studentka, która przyjechała do Wielkiej Brytanii pięć lat temu, tkwi w zawieszeniu i nie może podjąć pracy ze względu na błędy Home Office.

Cichy zabójca grasuje w Wielkiej Brytanii. Zabija dziesiątki tysięcy osób rocznie

Zanieczyszczenie powietrza to problem ekologiczny i poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, które każdego roku może przyczyniać się do nawet 30 tys. zgonów w Wielkiej Brytanii.

Gospodarka ma się dobrze. Rozwój, pomimo globalnej recesji

Czy istnieje jeszcze miejsce w Europie, gdzie gospodarka ma się dobrze, stabilnie i wykazuje wzrosty. Po serii niepokojących informacji z Wielkiej Brytanii i Niemiec, Holandia niespodziewanie wyrasta na lidera.

Ukraińcom odmówiono azylu w UK. Według Home Office mogą wrócić do domów

Home Office odrzuca wnioski Ukraińców o azyl w UK twierdząc, że mogą już bezpiecznie wrócić do swojego kraju. Niektórzy jednak mówią, że nie mają do czego wracać.

Przeczytaj także