Ryanair wznawia loty do Polski z Wielkiej Brytanii i Irlandii. W sumie od dnia 21 czerwca uruchomionych zostanie 79 połączeń w ramach harmonogramu lotów na lato 2020. Ceny biletów zaczynają się od £29.99 (w promocji).
Największy tani przewoźnik w Europie wznawia latanie z Wysp do Polski – z pewnością na taką wiadomość czekało wielu polskich imigrantów żyjących i pracujących w UK. Jak ogłoszono w piątek, w ramach rozkładu lotów na lato 2020 realizowanych będzie w sumie 79 połączeń z Wielkiej Brytanii i Irlandii do Polski. Z tej liczby 61 połączeń będzie dotyczyło UK, a pozostałe 18 – Republiki Irlandii.
"Pasażerowie w Wielkiej Brytanii i Irlandii mogą już rezerwować bilety na loty do Polski na czerwiec, lipiec i sierpień" – komentowała Alejandra Ruiz, menedżer ds. komunikacji w Ryanairze. "Ulubiona linia lotnicza Europejczyków energicznie wspiera jednoczenie się rodzin i przyjaciół, umożliwiając ludziom powrót do pracy, a także ponowny rozruch turystyki w Europie" – czytamy w oficjalnym komunikacie taniego irlandzkiego przewoźnika.
"Polska jest otwarta, czas znowu spotkać się z rodziną i przyjaciółmi" – pod takim hasłem Ryanair uruchamia ponownie połączenia z naszym krajem. Z okazji lotów do Polski bilety na loty Ryanairem sprzedawane są w ramach specjalnej promocji. Ich ceny zaczynają się od 29,99 funta (w jedną stronę), ale w akcji można wziąć udział tylko do północy, w niedzielę (14 czerwca).
- GORĄCY TEMAT: Ryanair zapowiada wyprzedaż biletów „jakiej jeszcze nigdy nie było” po zniesieniu lockdownu
Przypomnijmy, Polska zniosła ograniczenia dotyczące kwarantanny dla przyjeżdżających do kraju w dniu dzisiejszym, 13 czerwca. W UK wciąż jednak obowiązuje nakaz kwarantanny dla osób, które przylatuję – samo-izolacja w takim przypadku ma trwać przez 14 dni.
Co ze zwrotami pieniędzy za bilety na loty, które się nie odbyły? Szef Ryanaira, Michael O'Leary, powiedział w BBC, że proces zwrotu pieniędzy za loty odwołane z powodu epidemii może potrwać nawet sześć miesięcy. Linia lotnicza ma trudności z przetworzeniem zaległości w wysokości 25 milionów. O'Leary zaznaczył jednak, że zwroty zostaną zrealizowane: „Jeśli chcesz otrzymać zwrot pieniędzy, to otrzymasz zwrot pieniędzy”.