Polski urząd skarbowy postanowił walczyć z blogerami!

Urząd skarbowy to jedna z tych instytucji państwowych, która budzi raczej negatywne uczucia. Nie ma się czemu dziwić, bo kto polubi urzędnika zabierającego obywatelowi pieniądze z kieszeni? Okazuje się, że urząd w walce o ściągnie podatków jest zadziwiająco uparty.

Nowa interpretacja przepisów podatkowych dotyka tym razem blogerów, którzy nie będą mogli odliczyć kosztów zakupu domeny internetowej, programów antywirusowych czy obsługi informatycznej. Wszystko to według dyrektora Krajowej Izby Skarbowej nie jest blogerom potrzebne i nie ma w związku z tym potrzeby odliczania ich od kosztów.

 

Różnego rodzaju blogi i vlogi rozwijają się w Internecie od dawna, ale jeszcze nigdy nie były przedmiotem rozważań fiskusa. Urzędnicy skrzętnie zauważyli, że właściciele blogów z powodzeniem czerpią zyski z reklam, które się na nich wyświetlają lub z różnego rodzaju programów partnerskich. Najnowsza interpretacja przepisów zakazuje bowiem odliczania towarów (gier, książek czy filmów) prezentowanych na stronie oraz co bardziej absurdalne – kosztów związanych z obsługą bloga.

Sprawa zaczęła się od blogera, który chciał założyć stronę na rodzin z dziećmi. Jak każdy inny bloger chciał on czerpać zyski z reklam oraz ze współpracy z programami partnerskimi różnych dziecięcych marek. Bloger wysłał zapytanie do urzędu czy kosztem uzyskania przychodu będą dla niego wydatki dotyczące zakupów towarów, które prezentuje i recenzuje na nim oraz koszy otrzymania swojej strony.

Odpowiedź polskiego urzędu skarbowego była co najmniej dziwna, ponieważ stwierdził on, że ani koszty utrzymania bloga, czyli: obsługa techniczna, zakup domeny, stworzenie strony, oprogramowanie itd., ani zakup towarów potrzebnych do tworzenia merytorycznej strony bloga nie ma związku z prowadzoną działalnością. Urząd stwierdził, że źródłem dochodów w blogu nie jest jego treść, a udostępnianie powierzchni reklamowej.

Ta bardzo krzywdząca interpretacja może sprawić, że wielu polskich blogerów przeniesie się do krajów, w których nie będą mieli takich kosztów utrzymania własnego bloga.

 

 

 

"No cóż. Taka intepretajca przepisów podatkowych jest bardzo daleko idąca i to zbyt za daleko. Ciężko stwierdzić jak polski urzędnik wpadł na to, że treść bloga nie jest powiązana z jego odwiedzinami, które z kolei przyciągają reklamodawców" – powiedziała Agnieszka Moryc z Admiral Tax.

To, co dla Internautów jest dziecinnie proste i zrozumiałe dla fiskusa w Polsce już takie nie jest. Im więcej takich przepisów tym więcej osób nie będzie chciało w Polsce pracować i rozwijać się.

"Blog działa trochę na zasadzie maszyn połączonych, ponieważ jedno wynika z drugiego i nie będzie funcjonowało poprawnie bez sąsiedniego naczynia. Taka interpretacja przepisów sprawi, że więcej blogerów będzie chciało opuścić Polskę, a ci zastanawiający się nad wyjazdem będą mieli z pewnością ułatwioną decyzję" – twierdzi ekspertka z firmy Admiral Tax.

Dodatkowym plusem w prowadzeniu firmy na przykład w Wielkiej Brytanii jest większa przychylność urzędników oraz wyższa kwota wolna od podatku, która w tej chwili wynosi 11,5 tys. funtów w Wielkiej Brytanii i 16,5 euro w Irlandii.

 

"Jeśli przyjdzie do Admiral Tax osoba, która przyjechała prosto z Polski i chce się zorientować czy opłaca się założyć tu firmę, to się mocno zdziwi. W Wielkiej Brytanii kwota wolna od podatku wynosi 11,5 funtów, co w przeliczeniu wynosi około 54 tys. złotych. W Polsce taka kwota wynosi nieco ponad 3 tys. złotych. Reszta nie wymaga komentarza" – powiedziała Agnieszka Moryc.

Teksty tygodnia

Londyn przestaje być miastem milionerów i miliarderów

Czasy, gdy Londyn był wymarzonym miejscem do życia dla bogaczy (bezpowrotnie?), minęły. W ostatnim czasie w brytyjskiej stolicy doszło do prawdziwego eksodusu milionerów, multimilionerów i miliarderów.

W Glasgow rosną góry śmieci

Odkąd władze Glasgow wprowadziły opłaty za odpady wielkogabarytowe, w mieście rosną góry śmieci. Nielegalnie porzucane śmieci zanieczyszczają miasto i prowadzą do plagi szczurów.

O czym powinniście wiedzieć przeprowadzając się do Niemiec

Niemcy są jednym najczęściej wybieranych krajów przez emigrantów. Co warto wiedzieć przed przeprowadzką na temat kosztów życia w Niemczech?

Czego Brytyjka dowiedziała się o Polsce i jej historii i kulturze z wystawy w Hull?

Na łamach lokalnego serwisu www.hulldailymail.co.uk Sofie Jackson opisała swoje...

48% ankietowanych odejdzie z pracy, jeśli stracą home office

Pracodawcy na Wyspach „ryzykują utratę najlepszych talentów”, jeśli całkowicie...

Przeczytaj także