W dniu wczorajszym na Downing Street 10 zawitali Jean-Claude Juncker i Michel Barnier. Luksemburski Przewodniczący Komisji Europejskiej i pochodzący z Francji główny negocjator ze strony Unii Europejskiej odbyli "konstruktywne spotkanie" z szefową brytyjskiego rządu.
Niestety, tematy rozmów osób, które w niedalekiej przyszłości będą decydowały o geopolitycznej przyszłości całej Europy, zostały utajnione. Skutecznie przypilnowano, aby do mediów nie przedostały się żadne przecieki. Przedstawiciel prasowy premier May wystosował jedynie lakoniczny komunikat, pełny ogólników i komunałów.
Strona brytyjska, reprezentowana nie tylko przez szefową rządu, ale i ministra ds. Brexita Davida Davisa zapewnia, że spotkanie było "bardzo konstruktywne". May upewniła swoich gości, że zależy jej na "głębokiej i wyjątkowej relacji" łączącej UK z UE. Przyjęła wyraźnie ugodową postawę, która nijak się ma do jej pomysłu na "twardy Brexit".
Tematy dyskusji dotyczyły kluczowych spraw odnośnie Brexitu, a ich celem było opracowanie strategii postępowania w tej bliższej, jak i nieco dalszej przyszłości. Prezydent Juncker i premier May rozmawiali o procesie rozpoczętym przez Artykuł 50 w obliczu zbliżającego się szczytu unijnego zaplanowanego na niedzielę, 29 kwietnia. To właśnie wtedy wspólnotowi liderzy mają podjąć decyzję dotyczącą wytycznych negocjacyjnych. To właśnie wtedy dowiemy się co UE będzie chciało ugrać i o co zawalczy.
Z kolei David Davis powiedział, że do udanego zwieńczenia negocjacji potrzebna będzie "chłodna głowa, silne przywództwo i tradycyjne brytyjskie cnoty". Polityk jest gotów na kompromisy z Unią, ale widzi wiele powodów, aby przed rozpoczęciem negocjacji patrzeć na sprawy optymistycznie.
W zasadzie po tym spotkaniu na szczycie nic nowego nie pojawiło się w temacie, który interesuje nas najbardziej, czyli gwarancji praw unijnych imigrantów mieszkających w UK. Obie strony, zarówno brytyjska, jak i brukselska, zapewniają, że będzie to jedna z pierwszych spraw, które trzeba będzie załatwić. Tyle deklaracje – czekamy na konkrety.