Cała prawda o segregacji rasowej w UK: Tylko Polacy i Azjaci kupią mięso u muzułmanina!

Postępująca segregacja rasowa w UK sprawia, że biali Brytyjczycy coraz bardziej separują się od zamieszkujących ich kraj imigrantów. Dziennikarze „The Daily Mail” dotarli do muzułmańskiego rzeźnika, który przyznał, że w jego sklepie mięso kupują tylko Polacy i Azjaci. 

31-letni Mohammed Tabrez Noorji mieszka w Blackburn od 10 lat. W dzielnicy Whalley Range prowadzi on sklep mięsny, ale, jak przyznaje, nie cieszy się on popularnością wśród białych Brytyjczyków. – Nie wiem dlaczego tak naprawdę nie zachodzą do mnie biali Brytyjczycy. Mam kilku klientów z Polski, niektórzy z nich przychodzą regularnie, ale też żaden z nich nie jest oryginalnie z Wielkiej Brytanii – mówi rozczarowany rzeźnik. – Widziałem tu białych, ale myślę że szli do apteki znajdującej się po drugiej stronie ulicy. Ale tu oni nie zachodzą. Słyszę od mojej rodziny, że biali ludzie chcą się stąd wyprowadzić, ponieważ za duża jest dla nich tutejsza społeczność azjatycka. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. To bardzo spokojne miejsce – dodaje.  

- Advertisement -

Weterynarze apelują o oznaczanie mięsa halal w supermarketach

Noorji jest zawiedziony, ponieważ lubi obsługiwać różnych klientów. – Lubię obsługiwać białych ludzi i cieszy mnie mieszanka [etniczna] ludzi. Moja córka ma białych znajomych, uważam, że to bardzo dobrze. Lubię, gdy kręcą się tu tez biali ludzie – skarży się sprzedawca. 

Mohammed przyznaje, że w swoim sklepie oferuje mięso halal, ale że mięso takie staje się coraz bardziej popularne również na stołach tradycyjnych rodzin brytyjskich. Rzeźnik jest rozczarowany, że biali Brytyjczycy mięso takie kupują w dużych sieciach handlowych, takich jak Tesco i Morrisons, a nie u małych, lokalnych sprzedawców. 

Świnia z napisem "mamusia Merkel" na budowie meczetu w Niemczech

Imigranci pochodzenia azjatyckiego coraz częściej skarżą się, że nie mają szansy integrować się z białymi Brytyjczykami, ponieważ ci przed nimi uciekają. Jeśli tylko w jakimś miejscu pojawi się większa społeczność imigrancka, to Brytyjczycy opuszczają swoje mieszkania i przenoszą się do dzielnic bardziej „białych”. Podobnie jest z biznesami, które przenoszą oni w miejsca zdominowane przez rodowitych Brytyjczyków. 
 

Teksty tygodnia

Zarabiasz mniej niż 100 tysięcy rocznie? Możesz otrzymać nawet 4000 zasiłku na dziecko

Rodzice pracujący z rocznym dochodem poniżej 100 000 funtów mogą otrzymać od HM Revenue & Customs zasiłek Tax-free Childcare sięgający nawet 4 000 funtów. Program pokrywa koszty opieki nad dziećmi – opiekunek, żłobków, niań oraz zajęć pozalekcyjnych.

Czujesz się chory? Najpierw porozmawiasz ze sztuczną inteligencją od NHS

Zgodnie z nowym rządowym planem dotyczącym służby zdrowia, pacjenci będą omawiać swoje problemy zdrowotne ze sztuczną inteligencją opracowaną przez National Health Service.

Obniżka rachunków za energię. O ile mniej zapłacimy?

Dzięki obniżce limitu cenowego, zmniejszą się rachunki za energię, co odczuje 21 milionów gospodarstw domowych w Anglii, Szkocji i Walii.

Życie w Wielkiej Brytanii coraz cięższe. Ludzie nie mogą związać końca z końcem

Coraz więcej osób ma trudności z utrzymaniem się przy obecnych zarobkach. Z najnowszych badań wynika, że jedynie jedna trzecia ankietowanych ocenia swoją sytuację jako komfortową.

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie