Abdul Aziz, upoważniony do wydawania oficjalnych interpretacji w sprawach życia państwowego i prywatnego związanego z islamem, oświadczył, że „zjedzenie żony w Arabii Saudyjskiej jest zgodne z religią, ale tylko wtedy, gdy mężczyzna jest naprawdę głodny”.
Mufti – czyli muzułmański prawnik i teolog, z którego opinią w kwestiach państwowych i prywatnych musi się liczyć każdy muzułmanin, dał zielone światło dla kanibalizmu.
Abdul Aziz dał przyzwolenie mężczyznom wyznającym islam na zjedzenie żony w przypadku, gdy będzie im doskwierał dotkliwy głód. Według niego jest to dowód na „poświęcenie się kobiety i jej posłuszeństwo dla męża”.
Sekretarz generalny Global Commission for Introducing the Messenger, Khalid ben Abdel-Rahman El-Shaye, oświadczył, że „wypowiedź ta jest sfabrykowana, a autorem tych chorych myśli nie mógłby być żaden muzułmanin”.
Zobacz też: Jedzenie żony? To brytyjskie ugrupowanie oczernia muzułmanów