Ciało zakopanego w polu kukurydzy mężczyzny należało do polskiego imigranta w Holandii

Jak ustalili niemieccy śledczy, jedno z dwóch ciał znalezionych niedawno na polu kukurydzy tuż przy holendersko-niemieckiej granicy, niedaleko Enschede, należało do 25-letniego mężczyzny, który był Polakiem.

Jak czytamy na łamach portalu informacyjnego „AD.nl” pochodził on z Gdańska, a przed swoją śmiercią miał mieszkać w Holandii. Trzeba zaznaczyć, że póki co mamy do czynienia tylko ze wstępnymi wynikami prac śledczych. Dodajmy, iż tożsamość drugiego zmarłego nie jest jeszcze znana, podobnie zresztą, jak przyczyny ich śmierci.

Ciało Polaka zakopane na polu kukurydzy

Szczątki zmarłych mężczyzn znaleziono w niedzielę, 8 września 2024 roku, na polu kukurydzy w pobliżu niemieckiej wsi Epe i miasta Gronau (kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia). Na wystający z ziemi but zwróciła uwagę pewne kobieta, która wyszła na spacer ze swoim psem. Zaniepokojona swoim odkryciem wezwała policję.

Tożsamość Polaka udała się ustalić (przynajmniej w części) na podstawie… tatuaży zmarłego. Na jego brzuchu znajdował się napis „Good Fella” (nie jest jasne, czy tatuaż był w języku polskim, czy angielskim), jak podają holenderskie media, oraz cyfry „1312”, które używane są jako synonim skrótowca ACAB („All Cops Are Bastards”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: „Wszyscy Gliniarze to Dranie”). Na prawym ramieniu miał wizerunek demona płci żeńskiej, a według policji był dość mocno umięśniony. Ustalenia na podstawie tych tatuaży w połączeniu z badaniami DNA dały taki, a nie inny wynik.

Co wydarzyło się na granicy holendersko-niemieckiej?

Co do drugiej ofiary, trwają pracę nad ustalenia dotyczącymi jego personaliów. Jak wynika z komunikatów niemieckiej policji, mężczyzna miał około dwóch metrów wzrostu i ważył około 100 kilogramów. Wydaje się również, że był dość umięśniony.

Julika Böhlendorf, szefowa niemieckiego zespołu śledczego, potwierdziła na łamach „Westfälische Nachrichten”, że sekcja zwłok nie wykazała jednoznacznej przyczyny śmierci. Na ciałach nie było żadnych oznak przemocy takich, jak np. rany kłute czy obrażenia wskazujące na pobicie. Jednak niemiecka policja zakłada, że mamy do czynienia brutalną zbrodnią.

„Na razie nie mogę powiedzieć nic więcej”

W chwili obecnej policja ustala czy w organizmie mężczyzn nie znajdowały się środki odurzające, narkotyki, alkohol, oraz czy nie zostali otruci lub uduszeni. Zajmujący się tą sprawą prokurator Martin Botzenhardt również nie może powiedzieć, jak długo ciała były zakopane i jaka była możliwa godzina zgonu. – To jest badane. Na razie nie mogę powiedzieć nic więcej – komentował, jak cytujemy za portalem „Tubantia.nl”.

Niemiecka policja nie wyklucza, że ​​zgony mają związek z Holandią i z przestępczością zorganizowaną. W tej chwili nie wiadomo o żadnych zaginionych osobach w regionie, w którym znaleziono ciała. Prowadzone są konsultacje z władzami sąsiedniego kraju w tej sprawie, a holenderska policja znajduje się w kontakcie ze swoimi niemieckimi kolegami.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Przeczytaj także

Wzrost płac w Holandii. Ile teraz zarabia się w kraju tulipanów?

Między lipcem a wrześniem nastąpił wzrost płac w Holandii średnio o 6,8 proc. W jakiej branży podwyżki były największe?

Tempo wzrostu inflacji w Holandii minimalnie zwolniło we wrześniu 2024

We wrześniu 2024 roku wskaźnik inflacji w Holandii wyniósł 3,5% w skali roku, jak wynika z szybkiego szacunku Centraal Bureau voor de Statistiek. W porównaniu z poprzednim miesiącem, tempo wzrostu cen minimalnie zwolniło. W sierpniu życie w "Kraju tulipanów" zdrożało o 3,6%. Co stoi za tym niewielkim spadkiem?

Pijany Polak „nie powinien był stać”, a siadł za kółko

Holenderskie media określą wprost te wydarzenia, jako "medyczny cud". Policja zatrzymała pijanego kierowcą. Jak się okazało, znajdujący się pod wpływem 45-letni Polak miał taką ilość alkoholu we krwi, że nie powinien móc utrzymać się na nogach, a mimo to miał prowadzić samochód.

Rumun pobił Polaka, który wypróżnił się na jego łóżko

W wyniku sprzeczki między współlokatorami Polak został pobity przez Rumuna.Do tych wydarzeń doszło we wrześniu zeszłego roku, w Oostvoorne, holenderskiej wsi, zlokalizowanej w prowincji Zuid-Holland, na północ od miasta Hellevoetsluis.

Godzina flirtu w supermarkecie. Specjalna oferta dla singli

Teraz single będą mogli skorzystać ze specjalnej oferty - Godzina flirtu - i podczas zakupów w lokalnym supermarkecie umówić się na randkę.

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Holandii

Wydarzenia kryminalne

Transport