Miało być tak pięknie, a zupełnie nie wyszło – niestety, nie każdemu Polakowi „udaje się” powrót z UK do Polski. Wielu naszych rodaków ostatecznie żałuje decyzji o zjechaniu nad Wisłę. I to niekiedy każdego dnia pobytu w swojej ojczyźnie.
Przynajmniej od czasu, gdy Brexit stał się faktem, wielu Polaków zdecydowało się powrócić z Wielkiej Brytanii do Polski. Niestety, przynajmniej dla części naszych rodaków powrót okazał się rozczarowujący albo przynajmniej potwierdził ich obawy odnośnie trudów życia w Polsce na stałe.
Co leży u przyczyn takiej sytuacji? W jakich okolicznościach powrót do PL okazuje się rozczarowaniem? Jak ewentualnie tego uniknąć?
Rozczarowanie powrotem do Polski
Temat ten powraca regularnie w dyskusjach prowadzonych w mediach społecznościowych i nie tylko. Tradycyjnie, ilu Polaków, tyle opinii. Wielu z naszych rodaków, którzy znaleźli w sobie odwagę, aby rzucić swoje dotychczasowe życie na Wyspach i wrócić do Polski, mocno się rozczarowało tym, co zastali w swojej ojczyźnie. Na co zwracają uwagę? Co konkretnie ich rozczarowało? Dlaczego nie odnajdują się do końca w polskiej rzeczywistości?
Jedna z takich osób, Anna zwraca uwagę, iż o ile ona się dobrze przystosowała do polskich warunków, to jej mąż nie może „odnaleźć się w Polsce”. – Mój mąż bardzo żałuję. W ogole nie potrafi się odnaleźć. Ja nie mam problemu. W UK byliśmy 17, lat wróciliśmy prawie 4 lata temu – komentuje nasza rodaczka na łamach grupy „Wielkie i małe powroty z UK i innych zakątków do PL:)”.
– My już ponad 3 lata w Polsce. Ani nie żałuję, ani nie jest mi jakoś super, pomimo że mamy swój dom i stałą pracę. Tam mi nie było źle i tu mi nie jest jakoś extra super. Żyjemy normalnie, niczego nam nie brakuje. Tęsknie za Anglia za przyjaciółmi i znajomymi, którzy tam pozostali – to z kolei komentarz Eli, która może nie do końca jest rozczarowana.
Polakom z reguły „udaje się” powrót do Polski
– Jeśli ktoś wrócił do Polski i żałuje swojej decyzji, zawsze może się ponownie spakować i wyjechać. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy myślą, że jak raz się wróciło, to już nie ma odwrotu! – to z kolei Norbert, który zwraca się do osób rozczarowanych. I trudno mu odmówić słuszności. Nie każdy odnajdzie się w Polsce, tak jak nie każdy potrafił odnaleźć się w UK…
Warto zwrócić uwagę, że głosów krytycznych, głosów osób rozczarowanych w tej dyskusji jest mało. Zaskakująco mało. Zdecydowana większość z naszych rodaków, którzy zdecydowali się na powrót, jest zadowolony.
– Jedni wrócą, mając 2-3mln zł na koncie z pomysłem na siebie i Polska będzie dla nich krajem idealnym. Inni wrócą bez pomysłu ani pieniędzy na tzw spontanie i będą wszystko demonizować – bardzo trafnie całą dyskusję podsumowuje Marcin.