Czy po Brexicie nasi rodacy w UK nadal nazywani są polskim robactwem?

Huntingdon to niewielkie, liczące sobie około 25 tysięcy mieszkańców, miasto leżące w odległości około 100 kilometrów od Londynu. Położone w hrabstwie Cambridgeshire w zasadzie nie różni się niczym od wielu innych podobnych brytyjskich miasteczek.

Co jest w nim takiego wyjątkowego? Tuż po referendum 23 czerwca, które zdecydowało o tym, że Wielka Brytania opuści struktury unijne, przez Huntingdon przetoczyła się fala niechęci wobec Polaków. Nasi rodacy, których w mieście jest około 3 tysięcy, zostali nazwani "polskim robactwem" i "szumowinami". Kartki z takimi treściami napisanymi zarówno po polsku, jak i po angielsku, pojawiły się w całym mieście i jednoznacznie zachęcały imigrantów znad Wisły do powrotu do ich ojczyzny.

„Sorry” – Brytyjczyk przeprasza Polaków za rasistowskie zachowania swoich rodaków

Ta przykra sprawa bardzo szybko trafiło do mediów i stała się flagowym przykładem tego, jak kampania nienawiści rozpętana przez polityków nawołujących do Brexitu przyczyniła się do prześladowań imigrantów na Wyspach. Co dzieje się Huntingdon teraz?

"Potrzebujemy tu imigrantów, ale tylko takich z określonymi umiejętnościami – mówi były burmistrz Huntingdon Bill Hensley. "To główny powód, dla którego mieszkańcy zagłosowali za wyjściem z Unii. Przyjeżdżali tu ludzie, pracowali przez kilka tygodni i występowali o zasiłki." Lokalny polityk jednak żadnych twardych dowodów na poparcie swojej tezy nie przedstawia. Podobnie zresztą jest w przypadku plotek o "trzech autobusach tygodniowo, którymi imigranci wracają do swoich ojczyzn". Lokalna policja jednak nie potwierdza tych rewelacji.

Czerwcowe wydarzenia mocno odbiły się na polskiej mniejszości w Huntingdon. Co nasi rodacy czują teraz, tuż po rozpoczęciu procedur związanych z Brexitem? "Najgorsza jest niepewność" – komentuje Marcin Laskowski, właściciel polskiej piekarni. Polskie przedsiębiorca na razie wstrzymuje się z dalszymi inwestycjami, bo nie wie co przyniesie jutro. Z kolei Daniel Gus, lokalny działacz polonijny, zwraca uwagę na to, że Polacy są zauważalnie inaczej traktowani. Z pewną podejrzliwością, w sposób zdecydowanie nieprzyjemny. Niby nic się nie dzieje, ale w powietrzu unosi się nieprzyjemna atmosfera.

Pierwszy tydzień po Brexicie: niebywały wzrost ataków na Polaków i inne mniejszości!

Po 29 marca w mieście bano się, że sytuacja może się powtórzyć, że Polacy znów zostaną zaatakowani. Obyło się jednak bez rasistowskich incydentów. Czy tak samo będzie w przyszłości?

Źródło grafiki: Twitter

Teksty tygodnia

Ekstremiści w parlamencie? AfD uznane za partię ekstremistyczną

AfD jest drugą siłą polityczną w Niemczech. Jednocześnie od...

Hotele zmieniane w ośrodki dla nielegalnych imigrantów. Ludzie wyszli na ulice!

Lista miast mających zapewnić noclegi dla migrantów wzbudza oburzenie w UK. Hotele zmieniane są w ośrodki dla imigrantów. W Dover wybuchły protesty przeciw zabijaniu miejscowości turystycznych.

Imigranci będą musieli płynnie mówić po angielsku, aby pracować w UK

W ramach najnowszych zmian Partii Pracy imigranci będą musieli płynnie mówić po angielsku, aby móc pracować w Wielkiej Brytanii.

Tesco szykuje się do obniżki cen w supermarketach

W supermarketach w Wielkiej Brytanii zaostrza się wojna cenowa. Tesco szykuje się do kolejnej obniżki cen, z czego klienci będą zadowoleni.

Mieszkania zamiast drogich apartamentów

Holandia mówi “stop” mieszkaniom tylko dla najbogatszych. Pierwszym krokiem jest zmiana planów zabudowy, w ramach której powstaną dostępne cenowo mieszkania zamiast drogich apartamentów. 

Przeczytaj także