Mężczyzna uznany za zmarłego obudził się po 7 godzinach w kostnicy. Rodzina wściekła na lekarzy [wideo]

fot. You Tube

40-letni mężczyzna, u którego lekarz stwierdził zgon po wypadku, został umieszczony w chłodni. Jednak po 7 godzinach jego szwagierka zauważyła u niego oznaki życia. Rodzina zapowiedziała już, że złoży skargę w związku z zaniedbaniem.

- Advertisement -

Pewien 40-letni elektryk w Indiach został uznany za zmarłego przez lekarzy i umieszczony w chłodni na 7 godzin, po których zauważono u niego oznaki życia.

Obudził się w kostnicy po 7 godzinach

Sreekesh Kumar znajdował się w stanie krytycznym po tym, jak 18 listopada został potrącony przez motocykl w Moradabadzie. Gdy przewieziono go do szpitala, lekarz dyżurny po wielokrotnym badaniu stwierdził zgon mężczyzny.  

Wtedy też zdecydowano się umieścić go w chłodni, aby następnego dnia mógł zbadać go patolog. Po siedmiu godzinach przyjechała rodzina, która miała dokonać identyfikacji zwłok i podpisać dokument będący zgodą na autopsję. Tak się jednak niestało, gdyż szwagierka mężczyzny, Madhu Bala zauważyła oznaki życia u „zmarłego”.

Kobieta zaczęła krzyczeć:

– On nie jest martwy, wręcz przeciwnie. Jak to się stało? Popatrzcie, chce coś powiedzieć, on oddycha.

Wtedy też zdumieni członkowie rodziny powiadomili natychmiast medyków, a 40-latka przetransportowano do szpitala.

Śmierć kliniczna czy zaniedbanie?

Nie wiadomo, czy 40-letni elektryk znajdował się w stanie śmierci klinicznej w momencie przewiezienia go do szpitala tuż po wypadku, czy żył i doszło do zaniedbania ze strony lekarza.

Dr Shiv Singh, który jest lekarzem naczelnym miasta Moradabad, wypowiedział się w sprawie:

– Lekarz dyżurny widział pacjenta o 3 nad ranem i nie było pulsu. Powiedział mi, że badał mężczyznę parę razy. Wtedy też uznał go za zmarłego. Rano zespół policyjny i rodzina znaleźli go żywego. Zostało zlecone śledztwo, a najważniejsze obecnie dla nas jest ocalenie jego życia.

Rajendra Kumar, kierownik medyczny szpitala, opisał całą sytuację jako „nic innego, jak cud”.

40-latek znajduje się w śpiączce i jeszcze nie odzyskał przytomności. Rodzina zapowiedziała jednak, że złoży skargę na lekarzy za zaniedbanie, bo „prawie zabili Srikesha umieszczając go w chłodni”.

Teksty tygodnia

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Podwyżka dla nauczycieli i lekarzy. Może zakończyć się strajkiem

Podwyżka dla nauczycieli i lekarzy może zakończyć się strajkiem. Obie grupy zawodowe otrzymały 4-procentowy wzrost płac. Jednak lekarze nie są z niego zadowoleni...

Już 7. czerwca ludzie wyjdą na ulice Londynu. Protest w Londynie przeciw reformom socjalnym

Reformy socjalne i oszczędności Partii Pracy wzbudzają powszechne obawy i opór. Czy protest coś zmieni? 

Jakie jedzenie można wziąć na pokład Ryanaira?

Warto zapoznać się z doprecyzowanymi niedawno przez Ryanaira zasadami wnoszenia jedzenia na pokład samolotu.

Limit zasiłków na dwoje dzieci. Rząd wycofa kontrowersyjne przepisy?

Brytyjski rząd rozważa zniesienie limitu zasiłków na dwoje dzieci. Minister edukacji twierdzi, że celem jej partii jest zmniejszenie liczby dzieci wychowujących się w ubóstwie. Jednocześnie zaznaczyła, że realizacja tego planu wiązałaby się z dużymi kosztami.

Przeczytaj także