Już wkrótce zastrajkują pracownicy Border Force. W tych dniach należy się spodziewać znaczących utrudnień w powrocie do Wielkiej Brytanii z kontynentu.
Pracownicy Border Force szykują się do akcji protestacyjnej
Już w przyszłym tygodniu mieszkańcy UK lub inne osoby chcące wjechać tymczasowo na Wyspy, muszą się liczyć z ogromnymi opóźnieniami. W dniach 17-20 lutego zastrajkuje bowiem personel Border Force zrzeszony w związku zawodowym Public and Commercial Services union (PCS), z siedzibą w Dover i francuskich portach, w tym w Calais i Dunkierce. Strajk będzie efektem braku porozumienia w długotrwałym sporze o płace, miejsca pracy i emerytury w służbie cywilnej. I choć brytyjski rząd zapewnia, że podjął szeroko zakrojone prace w zakresie zminimalizowania skutków strajków, obejmujące m.in. szkolenia personelu wojskowego, urzędników służby cywilnej i wolontariuszy, w celu zapewnienia bezpieczeństwa granic i w miarę płynnego ruchu na granicy, to jednak osoby planujące w tych dniach podróż na Wyspy muszą się przygotować na długie godziny czekania w kolejkach.
Rząd poinformował, że strajk dotknie osoby podróżujące do Wielkiej Brytanii z francuskich portów Calais, Dunkierki i terminalu tunelu pod kanałem Coquelles, a także tych zmierzających do portu w Dover.
Border Force przeprasza za nadchodzące zakłócenia i tłumaczy motywy swojego działania
Dyrektor operacyjny Border Force Steve Dann powiedział, że „to jest dla podróżnych rozczarowujące, że kolejny strajk może spowodować zakłócenia dla osób wjeżdżających do Wielkiej Brytanii. Ale i dodał: – Priorytetem numer jeden Border Force jest zapewnienie bezpieczeństwa naszym obywatelom i granicom. Współpracujemy z partnerami z branży turystycznej i naszymi francuskimi odpowiednikami, aby zapewnić, że możemy nadal w minimalny sposób zaspokajać popyt i wspierać przepływ pasażerów i towarów przez naszą granicę. W okresach akcji protestacyjnych podróżni powinni być [jednak] przygotowani na zakłócenia. Zachęcamy wszystkich do sprawdzenia najnowszych porad przed podróżą od operatorów.
Poza tym Steve Dann zaznaczył, że osoby dotknięte strajkiem i zakłóceniami w podróży powinny kierować swoje frustracje do rządu, a nie pracowników Border Force.
Strajki w UK trwają
Akcje protestacyjne pracowników różnych sektorów trwają w UK od kilku miesięcy, a ich końca nie widać. Tylko w zeszłym tygodniu, 1 lutego, w protestach wzięło udział pół miliona ludzi. Skoordynowana seria strajków zarządzona została przez poszczególne związki zawodowe obejmuje nauczycieli, urzędników służby cywilnej, personel Straży Granicznej, maszynistów, kierowców autobusów, a także osoby zatrudnione na uniwersytetach. Niestety, jak wskazywały władze związków zawodowych, nie udało się wypracować porozumienia z władzami UK. Nic również nie wskazuje na to, aby negocjacje miały się szybko zakończyć, bo strona pracownicza zaznacza, iż ma do czynienia nie tylko z brakiem postępów, ale wręcz z cofaniem się. Co więcej, ministrowie zostali oskarżeni o „oszukiwanie opinii publicznej” i zamrożenie wszelkich posunięć w kierunku porozumienia z pracownikami NHS i związkami kolejowymi. „The Guardian” podał, powołując się na swoje źródła w rządzie, że optymizm co do zakończenia sporu ze związkami znacząco osłabł.
Kto w UK strajkował 1 lutego 2023?
Urzędnicy służby cywilnej
Około 100 000 urzędników służby cywilnej w 124 departamentach rządowych i innych organach strajkowało w sporze o płace i warunki pracy.
Pracownicy Departamentu Pracy i Emerytur (DWP), Agencji Licencjonowania Kierowców i Pojazdów (DVLA) oraz Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej (DHSC) byli wśród tych, którzy wzięli udział.
Nauczyciele
W Anglii i Walii strajkowali nauczyciele będący członkami National Education Union (NEU). Powód? Niskie płace. NEU jest największym związkiem zawodowym w sektorze edukacyjnym w Wielkiej Brytanii i oczekuje się, że zakłócenia w szkołach będą powszechne.
W Szkocji nauczyciele, którzy są członkami Educational Institute of Scotland (EIS) w Clackmannanshire i Aberdeen, strajkowali w ramach trwającego sporu, który dotyczy również wynagrodzeń.
Maszyniści
Strajkowali maszyniści zrzeszeni w związku Aslef. Dotyczy to większości firm kolejowych w całej Anglii. Zakłócenia wystąpiły także na niektórych połączeniach między Anglią a Szkocją oraz między Anglią a Walią.
Personel uniwersytecki
Akcje protestacyjne podjęły tysiące pracowników 150 uniwersytetów w całej Wielkiej Brytanii. Zaangażowani w ten protest byli pracownicy akademiccy i osoby pełniące inne funkcje zawodowe, w tym administratorzy, bibliotekarze i technicy. Akademicy protestowali również 9 i 10 lutego oraz będą protestować 14 i 15 lutego.
Kierowcy autobusów
Akcje protestacyjne podjęli kierowcy autobusów zatrudnieni przez firmę Abellio w Londynie. Trasy, których to dotyczyło, znajdowały się głównie w południowym i zachodnim Londynie.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Jak "zabrać się" do ponownej emigracji do Wielkiej Brytanii po "powrocie" do Polski?