Wielu Polaków, którzy zdecydowali się na powrót do Polski, próbuje swoich sił we własnym biznesie. Część z nich korzysta z fachu, który zdobyli w Wielkiej Brytanii i zasilają polski rynek budowlany. Niektórzy cenią sobie „pracę na swoim”, dlatego zakładają własne firmy remontowo-budowlane. Jest jednak kwestia, o której powinni w tym wypadku pamiętać…
Polscy budowlańcy na Wyspach są znani i rozpoznawalni… Nie tylko dlatego, że jest ich tutaj wielu, ale przede wszystkim dlatego, że ich umiejętności są powszechnie cenione. Spora część z nich poczuła w sobie ducha przedsiębiorcy i zdecydowała się na założenie własnych firm budowlano-remontowych.
Aby nie być gołosłownym warto wspomnieć, że według najnowszych danych opublikowanych parę miesięcy temu Polacy na Wyspach założyli ponad 60 tysięcy firm, część z nich jest właśnie ze wspomnianej branży. Świetnie tutaj prosperują i nie narzekają na brak zleceń.
Budowlany boom w UK – murarze zarabiają więcej, niż architekci!
Część budowlańców jednak postanawia spróbować swoich sił w Polsce i decyduje się na powrót do kraju, także ze względu na Brexit, który nie daje im poczucia pewności na brytyjskim rynku. Ich plan jest prosty – chcą skorzystać z umiejętności zdobytych na Wyspach i na rozwój biznesu przeznaczyć oszczędności, z którymi wracają do Polski.
Co istotne – w kraju sektor budowlany cierpi na niedobory pracowników, dlatego o zlecenia także nie jest trudno. Problem pojawia się dopiero w momencie, gdy przedsiębiorca zestawi sobie wysokość podatku, który musiał zapłacić w Wielkiej Brytanii i ten, który musi uregulować w Polsce. Jeśli dodamy do tego sumę samych zarobków, następuje bolesne zderzenie się z polską rzeczywistością tak nieprzyjazną dla przedsiębiorców.
Wtedy też wśród niektórych pojawia się pomysł na optymalizację, czyli przeniesienie działalności firmy do Wielkiej Brytanii – gdzie podatki są dużo niższe – i świadczenie usług w Polsce, zwłaszcza że część z polskich budowlańców dobrze zna rynek brytyjski i wie jak się rozliczać w UK. Niestety w tym momencie pojawia się poważny problem, o którym Polacy decydujący się na założenie biznesu w branży budowlanej w Polsce muszą pamiętać…
Jak mówi Agnieszka Moryc z firmy Admiral Tax specjalizującej się w optymalizacji podatkowej i pomagającej naszym rodakom na Wyspach w zakładaniu swoich biznesów: "Wielu Polaków – także tych, którzy wracają do Polski z Wielkiej Brytanii – rozważa założenie firmy budowlanej w kraju. Niestety rozczarowuje ich fakt, że nie mogą optymalizować swojego biznesu przez prowadzenie go na Wyspach.
Wiąże się to z tym, że budowlanka należy niestety do tych biznesów, których nie da się optymalizować, czyli przedsiębiorcy nie mogą prowadzić firmy budowlanej w Wielkiej Brytanii i świadczyć swoich usług w Polsce”.
Przed wyjazdem z Wielkiej Brytanii warto się zatem zastanowić, czy wolimy świadczyć usługi budowlane w Polsce i wtedy musimy liczyć się z wyższymi podatkami, czy może lepiej i łatwiej nam było prowadzić firmę budowlaną na Wyspach. Decyzje związane z powrotem do Polski z Wielkiej Brytanii nie są łatwe i w grę wchodzą różne czynniki, jednak polski system podatkowy należy niewątpliwie do tych, które także powinniśmy wziąć pod uwagę.