Piotr Sobczuk miał nie tylko furę szczęścia, ale potrafił przekuć je w twardą walutę – na banknocie o nominalnej wartości pięciu funtów zarobił nieco ponad 60 tysięcy funtów!
Nowy polimerowy banknot o unikalnym numerze seryjnym AA01 444444 trafił do naszego rodaka zupełnie przypadkowo. Mieszkający w Telford, w hrabstwie Shropshire Piotr Sobczuk znalazł go w swojej reszcie podczas zakupów. Obserwując popularność, jaką cieszą się funty o nietypowych numerach seryjnych postanowił spróbować zarobić na swoim farcie. Rzeczony banknot pięciofuntowy został wystawiony na portalu E-Bay. Z jakim wynikiem?
Sprzedający chyba nie spodziewał się, że aukcja okaże się aż takim sukcesem. Według relacji brytyjskiego serwisu "Metro" cena wywoławcza wynosiła zaledwie jednego funta. W licytacji wzięło udział 21 osób, a cena była przebijana aż 136 razy. Ostatecznie ustaloną ją na poziomie 60100 funtów. Przypomnijmy – kupujący walczyli o banknot o nominalnej wartości pięciu funtów!
Nie wiemy czy to rekordowa kwota w tej materii, nie wiemy czy pieniądze ostatecznie do Sobczuka dotarły, ale trzeba przyznać, że to całkiem imponująca sumka!
Wiktor Moszczyński i Polish Express przeciwko rasizmowi na konferencji Stand Up to Racism
Dla porównania warto dodać, że najdrożej wylicytowanym polimerowym banknotem była inna pięciofuntówka, która na aukcji charytatywnej osiągnęła cenę 4150 funtów.