W zasadzie wszystko na Wyspach drożeje, więc tak samo dzieje się ze znaczkami. Od 3 kwietnia 2023 roku cena znaczka pierwszej klasy (first class stamp) wzrośnie o 15 pensów do kwoty 1,10 funta, a drugiej klasy (second class stamp) – o 7 pensów do równych 75 pensów.
Jak zapewnia Royal Mail, podwyżki te są potrzebne, aby sprawić, że „usługi pozostaną powszechne, w jednakowej cenie, dostępne wszędzie oraz będą zrównoważone”. Podwyżki cen następują w zaledwie dzień przed tym, jak do powszechnej sprzedaży trafiły pierwsze znaczki z wizerunkiem króla Karola III, obecnego monarchy zasiadającego na brytyjskim tronie. Według Royal Mail zmiany w tym zakresie zostały „dokładnie rozważone”, ponieważ liczba wysyłanych w UK listów spadła aż o 25% od czasu pandemii, a firma stoi w obliczu stale rosnących kosztów.
W jaki sposób Royal Mail tłumaczy (kolejną!) podwyżkę?
„Zdajemy sobie sprawę, że wiele firm i gospodarstw domowych stoi w obliczu trudnych warunków ekonomicznych i dokładamy wszelkich starań, aby nasze ceny były przystępne” – powiedział Nick Landon, dyrektor handlowy w Royal Mail, którego cytujemy za serwisem informacyjnym BBC. „Musimy ostrożnie równoważyć nasze ceny z ciągłym spadkiem liczby listów i rosnącymi kosztami dostarczania listów przez sześć dni w tygodniu do coraz większej liczby adresów w całym kraju”.
Posunięcie to zostało jednak ostro skrytykowane przez organizację Citizens Advice. „Te rekordowe ceny nie mogły nadejść w gorszym momencie dla konsumentów, którzy będą teraz płacić o 64% więcej za znaczek pierwszej klasy niż jeszcze pięć lat temu” – komentował Matthew Upton, dyrektor ds. polityki w Citizens Advice.
Ile kosztuje wysłanie listu w UK?
Dodał, że przy milionach zaginionych ważnych listów w wyniku opóźnień pocztowych „nikt nie powinien płacić więcej za tak kiepską usługę”. „Ofcom powinien pociągnąć Royal Mail do odpowiedzialności, ale pozwala jej windować ceny” – zaznacza Upton, zwracając uwagę, iż działaniom brytyjskiej poczty powinien przyjrzeć się brytyjski organ państwowy kontrolujący i nadzorujący rynek mediów i telekomunikacji.
Jak podaje Roya Mail, aby usługi dostarczania listów pozostawały „powszechne” i realizowane w jednolitej cenie pod wszystkie adresy w UK przez sześć dni w tygodniu konieczne będą większe nakłady finansowe. W zeszłym roku poczta zanotowała stratę w wysokości od 350 do 450 milionów funtów. Z kolei liczba wysyłanych listów spadła z ponad 20 miliardów w latach 2004-2005 do około ośmiu miliardów rocznie. Co więcej, Royal Mail zostało również dotknięte strajkiem w długotrwałym sporze ze związkiem Communication Workers Union dotyczącym płac i warunków pracy. Strajki, w tym kilka w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie, kosztowały firmę miliony.
O ile zdrożały znaczki pierwszej i drugiej klasy?
Warto również przypomnieć, iż niemal rok temu, władze Royal Mail… również podniosły ceny! Od poniedziałku 4 kwietnia 2022 ceny znaczków pierwszej i drugiej klasy poszły w górę. Znaczek pierwszej klasy zdrożał 10 pensów więcej i kosztował 95 pensów, a za znaczek drugiej klasy płaciliśmy o 2 pensy więcej, czyli 68 pensów.
Przedstawiciele Królewskiej Poczty tłumaczyli wówczas się podobnie. Podwyżki były nieuniknione, aby zachować dotychczasowy standard usług, przy wciąż zmniejszającej się liczbie osób wysyłających listy i kartki. A przecież długoterminowemu spadkowi w zakresie wysyłania listów w UK towarzyszy też ostatnio galopująca na Wyspach inflacja. Liczba wysyłanych listów spadła o ponad 60 proc. od okresu 2004-05 (wówczas Royal Mail odnotował w tym zakresie szczyt) i o około 20 proc. od początku pandemii.
Citizens Advice apeluje do Ofcomu w tej sprawie
Royal Mail (nazwa oficjalna: Royal Mail Holdings plc; w dosłownym tłumaczeniu: Poczta Królewska) – państwowe przedsiębiorstwo pocztowe Wielkiej Brytanii, obecne działające jako spółka prawa handlowego w 15% należąca do brytyjskiego skarbu państwa. W roku finansowym 2007-08 na terenie Wielkiej Brytanii spółka dostarczała każdego dnia roboczego średnio 80 milionów przesyłek pod 28 milionów adresów.
Posiadała przy tym sieć urzędów pocztowych liczącą 13 852 lokalizacje. Chociaż nie jest już monopolistą (od 2006 roku brytyjski rynek pocztowy jest w pełni otwarty i nie posiada już ustawowego monopolu na żaden typ przesyłek) wciąż jest jednym z największych pracodawców w kraju – zatrudnia 140 000 osób.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Nowe wymagania dotyczące Universal Credit. Ich niespełnienie grozi utratą świadczeń