Sharon Stone to klasa sama w sobie. Jest kobietą nie tylko piękną, ale doskonale znającą istotę dobrego stylu. Wprawdzie nie jest już tak świeża jak w czasach „Nagiego instynktu”, to jej wiedza o tym, w czym dobrze wygląda jest imponująca. Niewątpliwie Sharon najlepiej wygląda w „podkręconej” klasyce.
Aktorka nie goni ślepo za trendami, a czarna skóra i zabawne kapelusiki często jej towarzyszą. Sharon nie ma najgęstszych włosów, dlatego często spina włosy w koka, lub nosi krótkie fryzury – co podkreśla jej szlachetne rysy. Żeby iść stylowym śladem naszej pięknej aktorki ważne jest, żeby pamiętać o dobrych jakościowo materiałach i wyrazistych fasonach. Sharon nigdy nie niknie w tłumie – nikt nie może jej zarzucić, że wygląda jak „szara myszka" nawet kiedy ma na sobie biały t-shirt i dżinsy. Sharon jest mistrzynią prostoty łączonej z elegancją i kroplą wyrazistej awangardy.
Jeszcze kilka lat temu popełniała całe mnóstwo stylizacyjnych wpadek (w końcu jest Amerykanką, więc wyczucia mody nie wyssała raczej z mlekiem matki). Gwiazda uwielbia jednokolorowe garnitury od Armaniego, Salvatore Ferragamo i jednolite kolorystycznie suknie podkreślające jej zapierającą wszystkim dech figurę. Podsumowując – nie musimy zaliczać wpadek, żeby w końcu znaleźć swój styl. Uczmy się od tych, którzy okres modowych błędów i wypaczeń mają już dawno za sobą…
(ILO)