Ponad dekadę temu Niemcy zawiesiły obowiązkową służbę wojskową. Teraz temat wraca, a przyczyną są rosnące zagrożenia międzynarodowe, potrzeba wzmocnienia NATO i presja na skuteczniejsze reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Bundeswehra liczy obecnie niespełna 200 tys. żołnierzy, a według ministra obrony Borisa Pistoriusa konieczne jest zwiększenie tej liczby o kolejne 50–60 tys.
Wschodnia flanka NATO żyje wydarzeniami, które wzbudziły niepokój nie tylko w Polsce czy Estonii, ale i w całej Europie. Najpierw rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, a następnie myśliwce MiG-31 pojawiły się nad Estonią. NATO błyskawicznie uruchomiło misję „Wschodni Strażnik”. Te wydarzenia sprawiły, że również niemieccy obywatele i przedsiębiorcy zaczęli zadawać pytania o własne bezpieczeństwo.
Niderlandy zmagają się z boomem rekrutacyjnym. Od początku 2025 roku do sił zbrojnych Niderlandów zgłosiło się ponad 5 000 nowych osób. To imponujący wynik, który jednak niesie ze sobą nieoczekiwane problemy.