12 listopada zaczyna obowiązywać ważna zmiana w Ryanairze dotycząca kart pokładowych. Irlandzkie linie apelują jednak do pasażerów, aby nie panikowali z tego powodu i zapowiadają elastyczność.
Pasażerowie irlandzkich linii od 12 listopada muszą korzystać już z aplikacji Ryanaira do generowania cyfrowych kart pokładowych. Drukowane karty przestają obowiązywać w tym tygodniu.
Zmiana w Ryanairze dotycząca kart pokładowych
Ryanair twierdzi, że przejście na cyfrowe karty pokładowe pozwoli na zaoszczędzenie ponad 300 ton papieru rocznie. Jest to jedna z największych zmian dla klientów od czasu wprowadzenia obowiązkowej odprawy online 15 lat temu.
W sprawie zmiany wypowiedział się także dyrektor ds. marketingu, Dara Brady, który zapewnił, że Ryanair zachowa elastyczność, dopóki pasażerowie nie przyzwyczają się do nowych reguł:
– Przejście na cyfrowe karty pokładowe od listopada 2025 roku pozwoli nam zapewnić pasażerom wygodniejszą podróż dzięki aplikacji myRyanair. Będzie to szczególnie przydatne dla pasażerów w przypadku zakłóceń, ponieważ umożliwi przesyłanie aktualizacji w czasie rzeczywistym z naszego centrum operacyjnego bezpośrednio na telefony pasażerów. A także zapewni im alternatywne opcje lotów oraz możliwość transferu lub zakwaterowania w hotelu, gdy zajdzie taka potrzeba.

Apel do pasażerów, aby nie panikowali
Dara Brady zaapelował także do pasażerów, aby nie panikowali, jeśli w ich telefonie rozładuje się bateria przed dotarciem na lotnisko:
– Jeśli twój telefon rozładował się przed kontrolą bezpieczeństwa lub zostawiłeś go w pociągu i nie masz karty pokładowej, możemy ponownie wystawić kartę pokładową w kasie biletowej. Wcześniej pobieraliśmy opłatę za ponowne wydanie karty pokładowej w wysokości 20 euro, ale teraz z niej rezygnujemy. Pasażerowie muszą jednak odprawić się online.
Brady patrzy na wdrożenie zmian z optymizmem:
– Nie widzimy potrzeby, aby pasażerowie drukowali 40 milionów kartek papieru rocznie. Szczerze wierzymy, że większość ludzi się dostosuje, poradzi sobie i będzie zadowolona z takiego rozwiązania. Nie mamy sztywnych granic elastyczności.
Dyrektor Ryanair powiedział, że kiedy linia lotnicza ogłosiła we wrześniu, iż wprowadzi obowiązkowe cyfrowe karty pokładowe, około 75 proc. klientów korzystało z jej aplikacji. Obecnie odsetek ten wzrósł do 90 proc.
Podkreślił także, że w krótkiej perspektywie nie będzie żadnych sztywnych ograniczeń dla elastyczności linii lotniczych w zakresie biletów.

