Niedziela bez samochodu i niższy limit prędkości na autostradzie – czy te propozycje zmian w przepisach wejdą w życie?

W ramach dalszej walki z emisji CO2 w brytyjskim parlamencie pojawił się pomysł wprowadzenia tzw. niedzieli bez samochodu. W raporcie przygotowanym przez Parlamentarną Komisję Kontroli Środowiska pojawiły się propozycje zmian przepisów obowiązujących na Wyspach. Czego mają dotyczyć?

W Wielkiej Brytanii pojawiły się propozycje zmian i wprowadzenia bardziej rygorystycznych przepisów, które mają nie tylko przyczynić się do zbliżenia kraju do celu zeroemisyjności, ale również wspomóc UK w kontekście kryzysu energetycznego. Na zlecenie Izby Gmin Parliament's Environmental Audit Committee (Parlamentarna Komisja Kontroli Środowiska) przygotowała specjalny raport, którego główne wnioski związane są ze zmniejszeniem zależności od importowanych paliw kopalnych oraz zwiększeniem wydajności energetycznej sieci transportowej. Ogólnie rzecz biorąc, Wielka Brytania musi zwiększyć swoje zaangażowanie w kwestii dążności do postawionych w 2008 roku celów klimatycznych oraz założeń wynikających z Porozumienia paryskiego.

- Advertisement -

Jak konkretnie może to zrobić?

Jaki są rekomendacje Parliament's Environmental Audit Committee?

Jak czytamy na łamach portalu Carbuzz, fundamentem działań rekomendowanych przez Environmental Audit Committee jest zmniejszenie emisji z transportu drogowego. W ramach 10-punktowego planu przygotowanego przez Międzynarodową Agencję Energetyczną w ramach prac komisji pojawiły się rekomendacje dotyczące rozszerzenia pracy hybrydowej (3 dni w tygodniu pracy zdalnej), zachęcania do korzystania z pociągów, a nie samolotów, dalszą elektryfikację samochodów oraz unikania zbędnych podróży służbowych.

Osobny akapit trzeba poświęcić zmianom rekomendowanych w ramach raportu, które dotkną kierowców. International Energy Agency chce, aby na brytyjskich autostradach zwiększyć ograniczenie prędkości o co najmniej 10 km/h i wprowadzić niedziele wolne od samochodów, które miałyby funkcjonować w jakimś zakresie w największych miastach na Wyspie. 

Usunięcie samochodów z największych miast w UK na jeden dzień w tygodniu

W ramach rekompensaty w obliczu takich zmian IEA sugeruje, aby transport publiczny stał się bardziej przystępny cenowo, jednocześnie wprowadzając zachęty dla mieszkańców miast do chodzenia pieszo lub jazdy na rowerze. W ten sposób będzie można zaoszczędzić ponad 9 milionów litrów ropy.

„Aby Wielka Brytania mogła zrealizować swoje kolejne budżety dotyczące emisji dwutlenku węgla zgodnie z ustawą o zmianach klimatu z 2008 r. i porozumieniem paryskim, emisje z transportu muszą zacząć spadać szybciej” – czytamy w raporcie, jak cytujemy za Carbuzz. Warto zaznaczyć, iż w Wielkiej Brytanii usunięcie samochodów z największych miast na ten jeden dzień w tygodniu może być bardziej wykonalne, niż się może z pozoru wydawać.

Jak bardzo realne jest wprowadzenie takich zmian?

W przeciwieństwie choćby do Ameryki Wielka Brytania ma bardzo dobrze rozwinięty system transportu publicznego, zarówno autobusowy, jak i kolejowy. Korzystają z niego miliony osób, a jazda na rowerze jest bardzo popularna w dużych miastach, takich jak Londyn. Tak długo, jak systemy zbior.-kom. w tych miastach będą w stanie obsłużyć zwiększone obciążenie pasażerów, którzy przesiedli się z samochodów do pociągów czy autobusów lub metra, to taki plan może zadziałać.

Komisja zauważyła również, że wzrost popytu na większe, cięższe pojazdy – takie jak crossovery – jest powodem do niepokoju, ponieważ emitują one więcej CO2 niż starsze, mniejsze modele, jak podaje portal AutoCar. Jednocześnie sprzedaż samochodów z napędem elektrycznym w 2022 roku był większa niż samochodów z silnikiem Diesla. Popularne elektryki stanowiły jednak tylko 16,6% całego rynku nowych samochodów.

„Szybki wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych jest zachęcający, ale zastąpienie pojazdów benzynowych i wysokoprężnych zajmie wiele lat” – jak czytamy w raporcie.

Sprzedaż „elektryków” w UK nadal rośnie

Warto w tym miejscy przytoczyć wynik pewnego eksperyment. Eksperci organizacji zajmującej się motoryzacją sprawdzili, czym bardziej opłaca się odbyć ponad 300-kilometrową podróż z Londynu do Leeds – „elektrykiem” czy samochodem z silnikiem spalinowym. 

Eksperci What Car? przebyli drogę z Londynu do Leeds dwoma samochodami elektrycznymi i dwoma pojazdami z silnikiem spalinowym. Eksperyment wykazał, że przebycie odcinka drogi o długości 208 mil (ok. 335 km) i ładowanie samochodu w punktach na autostradach, było droższe nawet o 28 proc. w porównaniu do standardowego tankowania samochodu zasilanego benzyną. 

 

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Mniej, niż 70% osób zdało test „Life in the UK” w 2022 roku – dlaczego ten test jest taki trudny?

Awaryjne lądowanie na londyńskim lotnisku. Pilotów widziano w maskach tlenowych

Ranking piw 2022. Oto najbardziej cenione piwa na świecie

 

Teksty tygodnia

Kanapka z samolotu może kosztować cię grzywnę

Planujesz wakacyjny lot z Wielkiej Brytanii do jednego z krajów Unii Europejskiej liniami Ryanair, Jet2, Easyjet lub TUI? Uważaj, co zabierasz ze sobą na pokład. Kością niezgody bywa... kanapka z samolotu.

Letnia wyprzedaż na AliExpress 2025. Jak zaoszczędzić jeszcze więcej na zakupach?

Zbliża się koniec wielkiej promocji AliExpress. Zyskaj do -80% rabatu i dodatkowe zwroty za zakupy. Sprawdź, co warto upolować!

Od lipca surowe kary za palenie papierosów na kolei

Od 1 lipca 2025 roku osoby palące papierosy na...

Imigranci w Holandii chcą pracować, ale nie mogą. Problemem zła edukacja

Około 331 tysięcy imigrantów w Holandii chce i może podjąć pracę, ale wciąż pozostaje bez zatrudnienia — wynika z raportu opublikowanego w czwartek przez Adviesraad Migratie.

Holandii grożą niedobory wody. W kraju zapowiada się rekordowa susza

Holandia zmaga się z jedną z najpoważniejszych susz w swojej historii. Miniony tydzień upłynął tam pod znakiem upałów i niemal całkowitego braku opadów.

Przeczytaj także