Brytyjczyk skazany za zamordowanie Polki twierdzi, że wcale nie chciał jej zabić

Brytyjski biznesmen Ian Griffin skazany na 20 lat więzienia za zamordowanie Polki, Kingi Legg twierdzi, że bijąc ją do nieprzytomności, nie chciał wcale jej zabić.

O głośnej sprawie zabójstwa 36-letniej Polki pisaliśmy już wielokrotnie. Jednak 16 miesięcy po tym, jak sąd skazał Griffina na 20 lat więzienia, mężczyzna odwołał się do Sądu Apelacyjnego.

47-latek z Warrington (Cheshire) nadal twierdzi, że nie chciał zabić swojej partnerki, mimo że na jej ciele znaleziono ślady brutalnego pobicia (ponad 100 siniaków od głowy aż do stóp).

Szokujące morderstwo Polki: Brytyjczyk pobił ją na śmierć, a teraz ma „zaniki pamięci”

Griffin zamordował Kingę Legg w 2009 roku w paryskim hotelu, po czym uciekł swoim Porshe do Wielkiej Brytanii. W czasie śledztwa okazało się, że para zatrzymała się w Paryżu w trakcie swojej podróży do Maroka, gdzie miała wziąć ślub. Polka dowiedziała się jednak, że jej narzeczony zdradza ją z inną kobietą, Tracy Baker. 36-letnia Brytyjka spodziewała się dziecka Griffina.

Po aresztowaniu 47-latka pod zarzutem morderstwa, po półtorej roku zwolniono go za kaucją. Na rozprawie sądowej w 2014 roku zarówno Griffin jak i Baker opisali Polkę jako agresywną alkoholiczkę, która regularnie atakowała Griffina. Jego prawnicy z kolei twierdzili, że ich klient nie pamięta momentu kłótni z Kingą w paryskim hotelu, gdyż cierpi na zaniki pamięci.

Czy Anglik zamordował polską „królową pomidorów”?

Teksty tygodnia

Brytyjczycy obchodzą nowe przepisy, Polacy powinni być czujni

Właściciele domów w UK, w tym Polacy, unikają wyższego Council Tax dzięki lukom prawnym. Sprawdź, co się zmieniło i jak się przygotować.

Polskie miasta w UK. Jak wygląda codzienność w Bostonie czy Slough?

Niedawno w sieci ukazała się ciekawa mapa, pokazująca w jakich miastach Wielkiej Brytanii częsty jest język polski. W efekcie łatwo prześledzić, gdzie skoncentrowała się mniejszość niemiecka, gdzie rumuńska, litewska czy polska.

W Glasgow rosną góry śmieci

Odkąd władze Glasgow wprowadziły opłaty za odpady wielkogabarytowe, w mieście rosną góry śmieci. Nielegalnie porzucane śmieci zanieczyszczają miasto i prowadzą do plagi szczurów.

Zakłady fryzjerskie celem nalotów funkcjonariuszy imigracyjnych

W Wielkiej Brytanii funkcjonariusze imigracyjni przeprowadzili setki nalotów na zakłady fryzjerskie zatrudniające nielegalnych pracowników.

Dostęp do kont i podatek od emerytury. Brytyjski urząd skarbowy “w akcji”.

HMRC zaczyna niezwykle aktywnie działać. Dla rządu UK załatanie dziury budżetowej to priorytet, nawet kosztem najbiedniejszych. Po zapowiedziach zmian w świadczeniach socjalnych czas na brytyjski urząd skarbowy. A ten sięga do kieszeni najstarszych.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie